MATUS PUTNOCKY 6
Przy nieuznanej bramce dla Cracovii nie mógł zbyt wiele zdziałać. Potem przez długi czas był bezrobotny, a w końcówce pierwszej połowy obronił groźny strzał Krzysztofa Piątka. Obecność Słowaka w bramce Kolejorza to zawsze gwarancja wysokiej jakości.
ROBERT GUMNY 6
Już w ciągu pierwszych piętnastu minut zrobił więcej rajdów niż wszyscy pozostali obrońcy Kolejorza w całym spotkaniu. Aż miło patrzeć jak ten młody chłopak rozwija się z każdym meczem. Gdyby jeszcze miał lepsze uderzenie z dystansu, to pewnie już mógłby myśleć o topowej lidze.
RAFAŁ JANICKI 6
W środku defensywy nie był tak widoczny jak Emir Dilaver, ale to nie znaczy, że nie kontrolował ruchów rywali, wręcz przeciwnie wygrywał pojedynki główkowe i dobrze czytał grę gości. W dodatku był postrachem obrońców Cracovii przy stałych fragmentach gry.
EMIR DILAVER 6
Nie brakowało mu szybkości i zwinności, ale kilka razy zabrakło mu chłodnej głowy, jak choćby przy faulu na Jaroslavie Mihaliku tuż przed „16”. Wszystkie błędy poszły w niepamięć, kiedy Austriak trafił po raz pierwszy w sezonie do siatki i zapewnił Lechowi trzy punkty.
WOŁODYMYR KOSTEWYCZ 5
Mniej widoczny niż zwykle. Może dlatego, że na początku „Pasy” upatrzyły sobie do ataku właśnie jego stronę. Ukrainiec nie chciał ryzykować i sporadycznie zapędzał się pod bramkę rywali. Potem szarże Cracovii ustały, ale Kostewycz jakby tego nie zauważył.
MACIEJ GAJOS 5
Tradycyjnie miał chyba najmniej kontaktów z piłką w zespole Lecha. W dodatku był na bakier z precyzją, więc pierwszą połowę mógłby spisać na straty, gdyby nie trafienie do siatki krakowskiej jedenastki. Sędzia gola jednak nie uznał, dopatrując się minimalnego spalonego.
ŁUKASZ TRAŁKA 5
W pierwszej fazie spotkania był momentami spóźniony, jak choćby przy nieuznanym samobóju Emira Dilavera. Potem wyraźnie się rozkręcił, ale za często grał do boku i do tyłu, zamiast do przodu. Wzorcowo natomiast neutralizował poczynania rywali w środku pola.
MACIEJ MAKUSZEWSKI 5
To największy pechowiec niedzielnego pojedynku. Pierwsza szarża „Makiego” nie zakończyła się nawet wywalczeniem rogu, ale to było małe zmartwienie wobec tego, co nastąpiło przy drugiej. Kadrowicz przewrócił się na piłce i ze łzami w oczach opuszczał boisko. Oby nie było to coś bardzo poważnego, mimo iż upadek wyglądał fatalnie.
MIHAI RADUT 6
Bardzo poprawny występ Rumuna, który nie grał zbyt indywidualnie, tylko koncentrował się na precyzji podań i na właściwym tempie rozegrania piłki. Może właśnie to jest dobry sposób na zyskanie sympatii kibiców i większej przydatności dla drużyny.
DARKO JEVTIĆ 7
Bez niego Kolejorz traci błysk i nieobliczalność. Może w tym spotkaniu nie zagrał na genialnym poziomie, ale i tak był najjaśniejszą postacią w zespole gospodarzy. Kilka zagrań mogło wzbudzić zachwyt. Do tego trzeba dodać asystę z rzutu rożnego przy bramce Emira Dilavera.
CHRISTIAN GYTKJAER 4
Trudno mieć do niego pretensję o brak zaangażowania czy też boiskowy kilometraż. Na Bułgarskiej przydałby się jednak napastnik z większą dynamiką i skutecznością, najlepiej w stylu Anthony Yeboaha z najlepszych lat. Ciekawe czy Duńczyk kojarzy tego pana...
GRALI TAKŻE:
NICKLAS BAERKROTH [/b]– 5 W pierwszych akcjach widać było, że chce godnie zastąpić Makuszewskiego, potem jednak zgasł.
ABDUL AZIZ TETTEH – 6 „Bizon” rzadziej gra, ale nie traci walorów.
DENISS RAKELS – grał za krótko, by go ocenić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?