Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań chce przeprowadzić dwa transfery do 12 czerwca. Czy to się uda? Może być problem

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Piotr Rutkowski i Tomasz Rząsa nie poszli na urlopy razem z piłkarzami. Muszą intensywnie pracować nad transferami i kontraktami.
Piotr Rutkowski i Tomasz Rząsa nie poszli na urlopy razem z piłkarzami. Muszą intensywnie pracować nad transferami i kontraktami. Adam Jastrzębowski
- Wydaje mi się, że dwa konieczne do pierwszej jedenastki transfery uda nam się przeprowadzić do 12 czerwca, czyli kiedy rozpoczniemy przygotowania. Rozmowy są na tyle zaawansowane, że powinno się do udać - powiedział w programie Prawda Futbolu Romana Kołtonia współwłaściciel Lecha Poznań i prezes do spraw sportowych Piotr Rutkowski. Chodzi o zakup bramkarza i środkowego pomocnika. Czy to uda się zrobić? Kolejorzowi ucieka czas.

Piłkarze Lecha Poznań pod koniec drugiego tygodnia czerwca kończą urlopy i rozpoczną przygotowania do nowego sezonu PKO Ekstraklasy, który dla Kolejorza - przynajmniej jesienią - będzie niezwykle intensywny. Lechici już 5 lub 6 lipca rozpoczynają sezon od 1. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Żaden inny polski zespół nie zaczyna tak szybko sezonu, co mistrz Polski

Lech zacznie walkę o Champions League, ale potrzebuje wzmocnić swoją kadrę. Na dziś - poniedziałek, 6 czerwca - klub opuścili Mickey van der Hart, Tomasz Kędziora, Pedro Tiba, Jakub Kamiński i Dawid Kownacki, a więc ubyli zawodnicy z każdej formacji. Dodatkowo w większości są to piłkarze, którzy byli Polakami, co może być problemem Kolejorza przy budowaniu kadry na nowy sezon. Warto wspomnieć, że odchodzący holenderski bramkarz także posługiwał się językiem polskim.

Kto jeszcze może odejsć?

Zanim skupimy się na tym, kogo Kolejorz szuka, to Piotr Rutkowski we wspomnianym wywiadzie w "Prawdzie Futbolu" wspominał, że jednym z najważniejszych wyzwań jest utrzymanie obecnej kadry. Kolejorz chciał pożegnać się m.in. z Danim Ramirezem, a Lubomir Satka dostał zgodę na transfer, który miał konkretne zapytania z Hiszpanii. Podobnie rzecz się miała z Alanem Czerwińskim, który w tym sezonie był trzecim prawym obrońcą w kadrze Macieja Skorży. Jednak po sezonie klubowi działacze przemyśleli swoje decyzje i nie chcą w tym momencie wymieniać zbyt wielu ogniw w zespole, kiedy tak szybko startuje sezon ze względu na zimowe mistrzostwa świata w Katarze.

Jeśli chodzi o Daniego Ramireza, który ma jeszcze rok kontraktu z Lechem, po rozmowach z Maciejem Skorżą zdecydował się zostać na kolejne pół roku, dostając zapewnienie, że ze względu na trzy fronty, na których będzie grał Lech, Hiszpan w zespole będzie zdecydowanie wazniejszą postacią.

Słowak Lubomir Satka być może opuści klub, ale Lech Poznań nie chciałby go sprzedawać przed ewentualnym odpadnięciem z europejskich pucharów, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że nie w pełni gotowy jest jeszcze Bartosz Salamon, którego kontuzja przywodziciela okazała się poważniejsza niż początkowo zakładano.

W ostatnich dniach zmieniła się też sytuacja Alana Czerwińskiego, którym zainteresowanie przejawia wiele klubów z ekstraklasy. Głównie mówiło się o Zagłębiu Lubin czy Widzewie Łódź, a wcześniej Wiśle Kraków. Początkowo Lech był gotowy na odejście zawodnika z jeszcze rok ważnym kontraktem, ale ostatecznie też w tym temacie przemyślano sprawę, że ciężko będzie znaleźć jakościowe zastępstwo na już za 29-letniego zawodnika. Szczególnie że Alan jest Polakiem, a Lech, szukając ewentualnego zastępstwa dla Alana i zawodnika do rywalizacji z Joelem Pereirą musi brać to pod uwagę, bo Kolejorz zgodnie z przepisami może mieć zarejestrowanych do rozgrywek ekstraklasy 17 zawodników o statusie obcokrajowca. Obecnie takich jest 15 (Bednarek i Salamon też są liczeni do tej grupy, ponieważ zgodnie z przepisem nie są oni uznawani za Polaków, ponieważ w okresie młodzieżowym nie występowali przez 3 lata w polskich klubach, a wychowywali się w zagranicznych drużynach).

Czytaj też: Lech Poznań pozyska wychowanka Dynama Kijów? Ostatnio grał na Cyprze

Lech szukał też rozwiązania dla Filipa Marchwińskiego, ale on i wracający z wypożyczenia Filip Szymczak są głównymi kandydatami do obsady pozycji młodzieżowca po odejściu Jakuba Kamińskiego. Lech musi brać to pod uwagę i dlatego ci zawodnicy nie odejdą jesienią na wypożyczenia. Także na rynku jest zainteresowanie Michałem Skórasiem, ale on raczej pozostanie w klubie.

Kto może trafić do Lecha Poznań?

Jak wspominał Piotr Rutkowski, do końca tygodnia Lech chciałby ściągnąć dwóch piłkarzy - bramkarza i środkowego pomocnika - czyli zastępstwa dla pożegnanych Mickeya van der Harta i Pedro Tibę. Najważniejszym transferem jest zakup golkipera. Kibice w Poznaniu czekają na fachowca z prawdziwego zdarzenia. Ten transfer może zdefiniować całe okienko, dlatego Lech tutaj ma bardzo mały margines błędu. Szczególnie biorąc pod uwagę naszą ekstraklasę, gdzie ta pozycja jest niezwykle ważna i przeszłość bramkarską przy Bułgarskiej.

Czytaj też: Jakub Kamiński, wychowanek Lecha Poznań spełnił kolejne marzenie i zapisał się w historii

Jak udało nam się dowiedzieć, jedynką na liście Lecha Poznań był Jesse Joranen, lecz reprezentant Finlandii (nr 2 w tym kraju po Lukasie Hredeckym z Bayeru Leverkusen), choć jego Brescia Calcio przegrała baraże o Serie A, nie chce opuszczać Włoch i odmówił Lechowi. Teraz na radarze pojawił się temat Ukraińca Artura Rudko, o którym więcej pisaliśmy tutaj.

Jeśli chodzi o środkowego pomocnika, to wciąż trwają rozmowy z kandydatami. Jednym z nich był Alfonso Sous, o którym informował Piotr Koźmiński. To 22-letni Portugalczyk, o którego miały rywalizować Raków Częstochowa i Lech Poznań, ale konkretów w tym temacie na razie nie słychać. Wspomniany dziennikarz dodawał niedawno, że bardziej zdeterminowany w tym temacie był wicemistrz Polski.

Lech oprócz tego myśli o transferze do środka obrony, co miało być priorytetem podczas zimowego okienka transferowego. Ostatecznie ten ruch przeniesiono na lato. Jednak przypominając problemy Lecha z rejestracją zawodników zza granicy, to być może w to miejsce będzie szukany doświadczony Polak, jako trzeci-czwarty stoper.

Do klubu wraca także Jan Sykora - mistrz Czech z Victorią Pilzno. 28-latek ma jeszcze w Lechu dwa lata kontraktu i trener chce mu dać szansę podczas przygotowań do sezonu.

Jednym z kluczowych i najważniejszych tematów dla szkoleniowca Kolejorza jest kwestia pozostania w klubie Dawida Kownackiego. Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl informował, że do porozumienia jest blisko. My z kolei słyszymy, że dalej na drodze do transferu jest jeszcze sporo do zrobienia. Fortuna chce odzyskać jak najwięcej z pieniędzy zapłaconych przed laty za Dawida Kownackiego włoskiej Sampdorii. W niemieckim klubie myślą o daniu szansy Polakowi, bo liczą na grę w obecnym sezonie o awans do Bundesligi, ale z drugiej strony chcą zejść z bardzo wysokiej jak na warunki Fortuny pensji Dawida. Obecnie w niemieckim klubie rządzą inni ludzie, niż ci, którzy kontraktowali Dawida, dlatego skłonni są go oddać, ale w pewien sposób się zabezpieczając na przyszłość. Obecnie toczą się rozmowy dotyczące porozumienia obu klubów. Fortuna m.in. chce wpisać spory procent od ewentualnego kolejnego transferu Polaka. Problemem może być także wysoki kontrakt Dawida Kownackiego, który ma on w Fortunie. Obecnie napastnik ma małe szanse na rozpoczęcie przygotowań z Lechem Poznań od samego początku. Wróci do Duesseldorfu i będzie czekał na rozwój sytuacji.

Lech Poznań ma za sobą świetny sezon - najlepszy, odkąd stery w klubie w 2006 roku przejęła rodzina Rutkowskich. Świadczy o tym nie tylko zdobyty tytuł mistrza Polski na 100-lecie klubu, ale także liczby, które potwierdzają, że Kolejorz był najlepszym klubem w Polsce w rozgrywkach 2021/22.Zobaczcie najważniejsze liczby sezonu 2021/22 w wykonaniu Kolejorza-->

Lech Poznań rozegrał sezon 2021/22 PKO Ekstraklasy w sposób ...

Po każdym meczu Kolejorza w PKO Ekstraklasie wystawialiśmy oceny piłkarzom Lecha Poznań w skali 1-10. Zsumowaliśmy wszystkie noty wystawiane zawodnikom, którzy grali od pierwszej minuty lub przebywającym co najmniej pół godziny na boisku. Na tej podstawie ustaliliśmy ranking na najlepszego zawodnika Kolejorza w rundzie wiosennej "Głosu Wielkopolskiego". Zobacz w galerii nasz ranking piłkarzy Lecha, ustalony na podstawie średniej ocen ze wszystkich wiosennych meczów.Zobacz kolejne zdjęcie ---->

Lech Poznań wiosną 2022 roku był w świetnej formie, zwłaszcz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lech Poznań chce przeprowadzić dwa transfery do 12 czerwca. Czy to się uda? Może być problem - Głos Wielkopolski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24