Odejdzie czy jednak nie zdąży poszukać sobie klubu, który zgodzi się zapłacić około 2 mln euro? Tamas Kadar, jeden z najlepszych lewych obrońców w naszej ekstraklasie, w trybie ekspresowym szuka nowego pracodawcy. Trener Urban zdradził nawet, że Kolejorz jest przygotowany na jego odejście.
- Jesteśmy zabezpieczeni, mamy wytypowanych zawodników, którzy mogą go zastąpić mimo tego, że zostanie mało czasu do końca okna transferowego. Nie wszystkich kandydatów widziałem osobiście, część tak. Mówimy o zawodnikach, którzy mają swoje kluby, więc na ich pozyskanie będzie trzeba przeznaczyć fundusze. Może to być albo wypożyczenie, albo definitywny zakup zawodnika - wyjaśnia szkoleniowiec Kolejorza.
Kadar ostatnio nie trenował. - Tamas ma kontuzjowaną kostkę. Z tego co wiem, żadnych negocjacji transferowych w jego temacie nie ma. Jeśli chodzi o jego odejście to jestem bardziej na „nie” niż „tak”, ale wiadomo, że okienko jeszcze nie jest zamknięte i w ostatniej chwili ktoś się może po niego zgłosić - dodaje Urban.
Trener zdradził, że uraz może wyeliminować Kadara z niedzielnego meczu z Piastem. Pytanie tylko czy jest to „zasłona dymna”, czy tak jak w przypadku Karola Linettego, po którego zgłosiła się Sampdoria, klub nie będzie chciał ryzykować wystawiając go na ostatni mecz ligowy, aby piłkarzowi nie stało się nic złego przed zamknięciem okna transferowego.
Najdroższe zakupy Lecha Poznań w ostatnich latach:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
