Grzegorz Wojtkowiak: Życzyłbym sobie, aby w przyszłości zostać pierwszym trenerem Lecha Poznań
Niedzielny mecz Lecha Poznań z Lechią Gdańsk zapowiada się bardzo ciekawie. – W razie wygranej, nasza przewaga nad wiceliderem powiększy się. Ten mecz może mieć wartość także stricte psychologiczną. Staramy się czerpać z dobrego startu pozytywne rzeczy. Przed nami spotkania z drużynami, które na pewno wysoko zawieszą poprzeczkę. Kolejne mecze, aż do kolejnej październikowej przerwy na kadrę pokażą nam, w którym punkcie naprawdę jesteśmy – mówi Maciej Skorża, trener Lecha Poznań.
I dodaje: – To będzie prawdziwa próba tego, o co w tym sezonie będziemy walczyli. Mocno wierzę w to, że wyjdziemy z tego obronną ręką. Jesteśmy dobrze przygotowani do roli drużyny, która gra o najwyższą stawkę i tej roli się nie boimy. Drużyna jest coraz bardziej pewna swoich umiejętności, a nowi zawodnicy dodadzą nam pozytywnej energii i jeszcze bardziej zwiększą rywalizację w zespole.
Czytaj też: Lech Poznań dalej jest aktywny na rynku transferowym. Sprowadza lewego obrońcę
Do tej pory trener Maciej Skorża nie kombinował z wyjściowym składem, ale przed meczem z Lechią bardzo chwalił rezerwowych. – Cieszę się, że zawodnicy wchodzący z ławki coraz częściej mają wpływ na obraz meczu. Dla nich to duży wysiłek, bo na ławce są wartościowi piłkarze, którzy w innych klubach ekstraklasy byliby liderami. Zmiennicy potrafią wyzwolić z siebie sportową złość, kieruję w ich stronę słowa pochwały. Jedną jedenastką na pewno nie rozegramy całego sezonu, jestem coraz bliżej wprowadzania zmian w składzie, ponieważ rezerwowi wykonują świetną pracę – mówi Skorża.
Lech chce dominować
By wygrać z Lechią, trzeba mieć dobry plan i go zrealizować. Na pewno wiele materiału do analizy dostarczył trenerowi lipcowy sparing, w którym gdańszczanie pokonali Kolejorza 1:0.
– Wszystkie drużyny w ekstraklasie świetnie się znają. Wiemy, czego spodziewać się po sobie. W najbliższych meczach chcemy dominować. Długo utrzymywać się przy piłce i stwarzać więcej sytuacji podbramkowych. Najpierw chcemy wygrać z Lechią, a później z Pogonią. Najważniejsze jest to, by złapać dobry rytm i być powtarzalnym w tym, co robimy. Nawet jeśli przydarzy się jakieś niepowodzenie, to nie będzie mnie to martwiło, gdy będę widział, że idziemy w dobrym kierunku, jesteśmy na właściwych torach – powiedział Skorża.
Zobacz też: Tymoteusz Puchacz z asystą w debiucie! Union Berlin pewny gry w Lidze Konferencji? [WIDEO]
Duże oczekiwania wobec Ba Louy
Trener Lecha bardzo ciepło wypowiadał się na temat nowego nabytku Adriela Ba Louy. – To otwarty piłkarz, jego osobowość będzie miała wpływ na szybką aklimatyzację. Oglądałem Ba Louę w meczu z TNS, w którym mocno przyczynił się do niedawnego awansu Viktorii. Chciałbym, żeby tak grał u nas. Oczekiwania wobec niego są ogromne i wiem, że Adriel będzie potrzebował trochę czasu, by wkomponować się w drużynę. To lewonożny skrzydłowy grający na prawej stronie, który dysponuje dobrym dryblingiem – ocenił Iworyjczyka Skorża.
Trener Lecha odniósł się też do sytuacji Filipa Marchwińskiego. – Na razie jest z nami, trenuje. Zbliża się końcówka okienka, wtedy aktywność jest duża, zobaczymy, co się wydarzy. Ja wiążę z Filipem przyszłość w kontekście całego sezonu – stwierdził trener.
Doping pomaga
Lech Poznań poinformował w piątek, że sprzedał już prawie 11 tys. biletów na mecz z Lechią. Wiadomo jednak, że na tym spotkaniu nie będzie jeszcze zorganizowanego dopingu z "Kotła". Lechia przywiezie natomiast do Poznania 700 swoich fanów.
– Kibice bardzo pomagają nam w meczach wyjazdowych, zawodnicy słyszą ich, doping nam pomaga. Chcielibyśmy mieć taki komfort także na naszym stadionie, z utęsknieniem czekam na moment, kiedy stadion przy Bułgarskiej znowu będzie dawał nam takie wsparcie, jakie może dać – powiedział Maciej Skorża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?