Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań zyska na Tomaszu Kędziorze. A czy to samo można powiedzieć o zawodniku?

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Tomasz Kędziora przez siedem lat reprezentował Lecha Poznań, zanim w 2017 roku odszedł za 1,5 miliona euro do Dynama Kijów.
Tomasz Kędziora przez siedem lat reprezentował Lecha Poznań, zanim w 2017 roku odszedł za 1,5 miliona euro do Dynama Kijów. Grzegorz Dembiński
Do Lecha Poznań po pięciu latach wrócił Tomasz Kędziora. Gdyby nie sytuacja związana z rosyjską inwazją na Ukrainę i zamkniętym oknem transferowym, to taki piłkarz z takim statusem, jakim obecnie ma 27-letni reprezentant Polski, nie miałby prawa trafić do polskiej ligi. Nawet na kilka miesięcy. Postanowiliśmy się przyjrzeć, co ten powrót Kędziory może dać Lechowi Poznań, a w czym klub może pomóc swojemu wychowankowi.

Do Lecha Poznań dołącza nie "tylko" wychowanek klubu, ale obecnie niezwykle doświadczony i ceniony obrońca w świecie europejskiej piłki. Jeśli spojrzymy na Dynamo Kijów - jeden z dwóch największych klubów na Ukrainie - to Kędziora w tym klubie jest czołowym zawodnikiem, który w klubie jest już 5 lat i obecnie jest wyceniany przez transfermarkt.pl na 5 mln euro, co czyni go pod tym względem szóstym najdroższym piłkarzem Dynama.

Zawodnicy o takiej wartości nie trafiają do polskiej ligi. Jeśli obecnie spojrzymy na najdroższych piłkarzy grających w PKO Ekstraklasie, to Kędziora z miejsca stał się drugim najdroższym piłkarzem, którego wyprzedza sprzedany już do VfL Wolsfburg Jakub Kamiński. Na 3. miejscu jest przyjaciel Kędziory i także zawodnik Dynama Kijów - 28-letni Słoweniec, Benjamin Verbić, który do Legii trafił na tych samych warunkach co Kędziora. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Kędziora i Verbić to być może najlepsi piłkarze, jacy kiedykolwiek trafili do naszej ligi, biorąc pod uwagę obecną formę, wartość oraz perspektywy przed tymi zawodnikami.

Czytaj też: Tomasz Kędziora został piłkarzem Lecha Poznań. "Jestem gotowy do grania"

Jeszcze nie tak dawno, kiedy nie było wiadomo, jaka przyszłość czeka Tomasza Kędziorę, jego menadżer Tomasz Magdziarz mówił, że ważny jest tutaj czas. I chyba ten czas głównie zaważył na tym, że 27-latek znowu będzie występował przy Bułgarskiej. Sytuacja z inwazją rosyjską na Ukrainę miała miejsce 24 lutego, czyli na niecały dzień przed startem ligi ukraińskiej i prawie miesiąc po zamknięciu okienka transferowego w czołowych ligach świata. Dopiero 7 marca FIFA podjęła decyzję o tym, że piłkarze z ligi ukraińskiej, niemający gdzie grać, mają zawieszone kontrakty do końca czerwca 2022, co umożliwiło przejście tych zawodników do innych zespołów.

Nie licząc MLS, do końca sezonu większości lig europejskich zostało mniej niż 10 kolejek. Gdyby Tomasz Kędziora spróbował szansy w innym klubie z Europy, to zapewne liczyłby na to, że będzie mógł się wypromować na nowym rynku i tym samym zapracować na transfer do lepszej ligi niż ukraińska. Pozostawało jednak ryzyko, że zawodnik trafi do nowego kraju i drużyny, której nie zna. Nie wiadomo, jakby przeszedłby proces aklimatyzacji i jak szybko wskoczyłby do wyjściowego składu danego zespołu.

"Wokół Bułgarskiej" po meczu Lecha Poznań z Wisłą Kraków:

od 16 lat

Tej pewności Tomek nie ma też w Poznaniu, ale jest dużo większa szansa, że zawodnik w stolicy Wielkopolski zadebiutuje szybciej niż w obcym klubie. Ma on też szansę na dwa trofea - mistrzostwo i Puchar Polski. Dzięki występom w naszej lidze będzie mu także bliżej do reprezentacji Polski, co pokazała sytuacja Kamila Grosickiego. A jeśli nie tyle co bliżej, bo Tomek i tak pewnie byłby powoływany, to będzie regularnie na radarze sztabu reprezentacji Polski.

Kędziora najbliższy czas spędzi w dobrze znanym sobie miejscu. Nie traci czasu na zbędną aklimatyzację i od razu jest gotowy do gry. Sporo zyska też wśród kibiców Lecha Poznań oraz całego otoczenia Kolejorza, które docenia, że Tomek wybrał Lecha zamiast ofert z dużo lepszych lig niż polska.

Wydaje się, że Tomasz Kędziora na pewno coś zyska na przejściu do Lecha, ale trudno nie odnieść wrażenia, że to jednak Kolejorz więcej zyskuje, podpisując takiego zawodnika na ok. 10 spotkań. Przede wszystkim Tomasz Kędziora z miejsca stał się zawodnikiem z największą liczbą występów w zespole Kolejorza - 151 na koncie.

Patrząc na samo jego CV, to w normalnych warunkach Lech nie miałby szans stanąć do walki o piłkarza, który na koncie ma 26 meczów w reprezentacji Polski, 11 meczów w Lidze Mistrzów w dwóch ostatnich sezonach oraz 29 meczów rozegranych w Lidze Europy po odejściu w 2017 roku z Lecha Poznań. Mówimy też o piłkarzu, który podobnie jak Dawid Kownacki był w kadrze na Euro 2020. Tylko po tym widać, jak doświadczonego i ogranego na europejskich boiskach zawodnika zyskuje Kolejorz na ostatniej prostej w walce o dublet.

W sobotę o 20 Lech Poznań, w dniu swoich 100. urodzin, rozegra mecz z Jagiellonią Białystok. Zapowiada się piękna oprawa, komplet 40 tysięcy widzów na trybunach, a Kolejorz w tym spotkaniu zagra w oryginalnych koszulkach retro. Mecze rocznicowe, oprócz odświętnej atmosfery, przynosiły kibicom zarówno powody do radości jak i rozczarowania.Zobacz, jak Kolejorz spisywał się podczas swoich jubileuszy.Zobacz kolejne zdjęcie ---->

Lech Poznań i jego jubileusze. Były piękne oprawy, oryginaln...

Kędziora ma na swoim koncie dziewięć zdobytych trofeów, licząc te w Polsce i Ukrainie. Zatem dobrze wie, jak wygląda walka o puchar, a to jest obecnie niezwykle cenne w takim klubie jak Lech, któremu zaczyna wymykać się tytuł mistrza Polski. Nie licząc Kędziory, to wszyscy piłkarze Kolejorza w przeszłości zdobyli 17 tytułów. Zatem sam Kędziora ma w CV dziewięć tytułów, czyli praktycznie połowę tego, co wszyscy zawodnicy Lecha razem wzięci.

Nie można zapomnieć też o tym, że Kędziora może grać na prawej obronie, a ostatnio w Dynamie grywał także jako prawy środkowy obrońca w bloku złożonym z trzech defensorów. Prawa defensywa w Kolejorzu jest niezwykle mocno obsadzona, ale nie jest powiedziane, że i Pereierę i Czerwińskiego Kędziora z miejsca posadzi na ławce. Może także być alternatywą w środku nawet przy grze z dwoma środkowymi obrońcami. Kolejorz szukał zimą obrońcy, ale chyba nikt się nie spodziewał, że może nim być Kędziora. Maciej Skorża dostaje tym samym zawodnika na dwie pozycje.

Trwa głosowanie...

Czy Tomasz Kędziora będzie wzmocnieniem Lecha Poznań?

Głos Wielkopolski

Oprócz doświadczenia i ogrania Tomasza Kędziory w lepszej lidze niż Polska oraz europejskich pucharach, Lech otrzymuje też zawodnika gotowego do gry, znającego realia ligi oraz specyfikę presji panującej w Poznaniu. Wydaje się, że Kolejorz nie mógł znaleźć zimą na rynku lepszego zawodnika niż Kędziora. Jednak trzeba też pamiętać, że nie jest to piłkarz, który przechyli losy mistrzostwa na korzyść Lecha, ale jest to zawodnik, którego każdy klub w Polsce chciałby mieć w swojej kadrze. Zobaczymy, jak będzie to wyglądało na boisku, o czym przekonamy się może już w sobotę podczas meczu z Jagiellonią Białystok.

Zobacz też: Lech Poznań w sobotę zagra przy komplecie widzów. Pełen stadion, pełna pula?

W sobotę o godz. 20 Lech Poznań w dniu swoich 100. urodzin rozegra mecz ligowy w ramach 26. kolejki PKO Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Na trybunach zasiądzie komplet widzów, a oficjalna pojemność stadionu przy Bułgarskiej to blisko 41,5 tysiąca miejsc. Sprawdziliśmy, jak spisywał się Kolejorz w przeszłości, grając przy pełnym stadionie.Czytaj dalej i zobacz zdjęcia --->

Lech Poznań w sobotę z Jagiellonią Białystok na 100-lecie kl...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lech Poznań zyska na Tomaszu Kędziorze. A czy to samo można powiedzieć o zawodniku? - Głos Wielkopolski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24