Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok. Obronić gdańską twierdzę i utrzymać się na pozycji lidera

Paweł Stankiewicz
Na inaugurację sezonu Lechia wygrała w Białymstoku z Jagiellonią po golu Flavio Paixao
Na inaugurację sezonu Lechia wygrała w Białymstoku z Jagiellonią po golu Flavio Paixao Anatol Chomicz
Zapowiada się wielki mecz na Stadionie Energa Gdańsk. Liderująca Lechia Gdańsk podejmie drugą w tabeli Jagiellonię Białystok, którą wyprzedza o trzy punkty. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 18. Transmisja w Canal+.

To wreszcie mecz z górnej półki na gdańskim stadionie w tym sezonie. Kibiców Lechii nie trzeba chyba mocniej zachęcać, aby w niedzielę wybrali się na to spotkanie, które będzie absolutnym hitem w Lotto Ekstraklasie. Lechia zagra o utrzymanie pozycji lidera, gdańskiej twierdzy, w której jest niepokonana w tym sezonie i powiększenie przewagi nad rywalami. Jagiellonia, która w Gdańsku będzie wspierana przez swoich kibiców, za to nie przegrała w bieżących rozgrywkach na wyjeździe, gra naprawdę dobrze, a to wszystko powinno przełożyć się na bardzo dobry mecz. Drużyna z Białegostoku to w końcu wicelider i aktualny wicemistrz Polski.

- Chcemy zagrać tak, by wyeksponować to, co mamy najlepsze. Jagiellonia to bardzo dobry zespół. Świadczy o tym chociażby liczba kadrowiczów w rożnych reprezentacjach. Na pewno dobrze prezentuje się taktycznie i fizycznie. Ma dużo jakości w postaci dobrych napastników, jak Cillian Sheridan, Roman Bezjak czy Karol Świderski, a także dwa bardzo kreatywne skrzydła w postaci Arvydasa Novikovasa i Przemysława Frankowskiego. Na pewno szykuje się ciekawe widowisko. Nie ma przypadku w tym, że przez ekspertów nazwane zostało meczem kolejki. Chcemy zagrać konsekwentnie i podtrzymać dobrą passę u siebie - zapewnia Piotr Stokowiec, trener biało-zielonych.

Lechia na inaugurację sezonu wygrała w Białymstoku z Jagiellonią 1:0 po golu Flavio Paixao i z pewnością taki wynik chciałaby powtórzyć w niedzielnym spotkaniu na otwarcie rundy rewanżowej.

- Jagiellonia to na pewno dobra drużyna, a my też staliśmy się innym zespołem odkąd graliśmy pierwszy mecz sezonu w Białymstoku. Wtedy powstawaliśmy z kolan i budowaliśmy drużyną, którą jesteśmy teraz, a cały czas się poznajemy i rozwijamy. Uważam, że to będzie dobry mecz i mam nadzieję, że fajny do oglądania. Będzie też ważny dla układu tabeli, bo możemy uciec Jagiellonii już na sześć punktów - przyznał Daniel Łukasik, pomocnik biało-zielonych.

Lechia meczem z Jagiellonią zaczyna rundę rewanżową, a więc też serię ciekawych meczów w Gdańsku. Terminarz tak się ułożył, że w pierwszej rundzie biało-zieloni z najgroźniejszymi rywalami grali na wyjeździe, ale teraz to się zmieni. Biorąc pod uwagę czołową ósemkę Lotto Ekstraklasy na chwilę obecną, to podopiecznych trenera Stokowca czeka wyjazd tylko do Kielce na spotkanie z Koroną, a z pozostałymi zespołami zagrają w Gdańsku. Jeszcze w tym roku - oprócz Jagiellonii - na Stadionie Energa zagra także Legia Warszawa. Najpierw jednak mecz z Jagiellonią i w niedzielę można spodziewać się w Gdańsku dobrego widowiska. Piłkarze liczą na to, że dużo kibiców wybierze się na mecz i dopingiem będzie wspierać Lechię w walce o utrzymanie pozycji lidera Lotto Ekstraklasy i gdańskiej twierdzy. Trener Stokowiec miał komfortową sytuację, bo większość podstawowych piłkarzy nie wyjechała na kadrę, a po raz pierwszy w tym sezonie w okresie reprezentacyjnym w Gdańsku został także Lukas Haraslin. Ból głowy szkoleniowca to pauza Dusana Kuciaka, Błażeja Augustyna i Patryka Lipskiego.

W Białymstoku też doceniają postawę biało-zielonych, którzy nie grają efektownie, ale skutecznie i efektywnie. Piłkarze Jagiellonii liczą na kontynuację passy i na zdobycz punktową na Stadionie Energa.

- Rzeczywiście, wszystkie znaki wskazują na wielkie widowisko, w którym spotkają się dwie najlepsze drużyny tych rozgrywek. Dobrze gramy na wyjazdach i mam nadzieję, że dobrą passę potrzymamy też w Trójmieście. Lechia zawsze miała potencjał na dobre granie, natomiast nie spodziewałem się, że akurat w tym sezonie będzie wiodącą siłą ligi i liderem po jesiennej części sezonu. Wypada tylko pogratulować, ale nie obawiamy się wyprawy na gdański stadion - powiedział Łukasz Burliga, obrońca „Jagi”.

Piłkarz dostrzega styl gry biało-zielonych, który przynosi Lechii ważne punkty, ale też widzi mankamenty.

- Siłą Lechii jest wyrafinowany futbol. W tamtym sezonie grała bardziej otwarcie, co nie do końca przekładało się na dobre wyniki. W założeniu ich gra nie musi wyglądać ładnie dla oka, ale ma być skuteczna i tak rzeczywiście jest. O wygranej Lechii w wielu spotkaniach przesądza jeden gol. Błąd może więc okazać się bardzo kosztowny. Zespół ma jednak braki z tyłu i w tym upatruję naszej szansy - zakończył Burliga.

Centralna Liga Juniorów. Problemy przed juniorami Lechii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok. Obronić gdańską twierdzę i utrzymać się na pozycji lidera - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24