Przed Lechią kolejne bardzo trudne zadanie. Po porażce w Warszawie z Legią, aktualnym mistrzem Polski, w sobotę do Gdańska przyjdzie Lech Poznań. To lider Lotto Ekstraklasy, który w składzie ma byłych piłkarzy biało-zielonych - Rafała Janickiego i Macieja Makuszewskiego.
Gdańszczanie przystąpią do meczu nie bez problemów kadrowych. Za cztery żółte kartki pauzować będzie Daniel Łukasik, a ponadto kontuzjowani są Grzegorz Wojtkowiak i Jakub Wawrzyniak. Brak tych ostatnich piłkarzy to duży problem dla linii defensywnej biało-zielonych.
- Jest w zespole kilka kontuzji po meczu z Legią. Tak naprawdę dopiero w sobotę przed spotkaniem z Lechem będziemy wiedzieć, kto zagra - powiedział Adam Owen, trener Lechii.
Lech w tym sezonie wygrał sześć meczów, cztery zremisował i dwa przegrał. Znacznie lepiej spisuje się jednak u siebie niż na wyjazdach. „Kolejorz” obie porażki poniósł właśnie poza Poznaniem, jednocześnie odnosząc tylko dwa zwycięstwa. Nie zmienia to faktu, że w sobotę przed Lechią bardzo trudne zadanie, a lider Lotto Ekstraklasy wysoko zawiesi poprzeczkę przed biało-zielonymi.
- Lech to bardzo dobra drużyna, stabilna, co pokazuje miejsce w tabeli. Piłkarze szybko przechodzą do ataku i są groźni. Analizujemy drużynę z Poznania, tak, jak każdego naszego rywala. Znamy mocne i strony, ale najważniejsze jest jak my zagramy i co pokażemy na boisku. O miejscu w składzie decydować będzie forma i postawa podczas treningów. Moim celem jest, żeby w Gdańsku była twierdza trudna do zdobycia. W sobotę nad tym popracujemy - zapewnił Owen.
TOP sportowy: zobacz hity internetu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?