Lechię od Rakowa Częstochowa dzieli jeden punkt. Rywal zajmujący miejsce na podium ma jednak do rozegrania o jedno spotkanie więcej - ze Stalą Mielec. - Nas z kolei czekają trudne mecze z drużynami topowymi, jak Piast Gliwice, Legia Warszawa czy Lech Poznań - zauważa Stokowiec, odpowiadając na pytanie o wyzwania na finiszu rozgrywek. - Niedawno byliśmy postrzegani jako drużyna, która zepsuła sezon. Minęło półtora miesiąca i dziś mówimy o medalach. Cieszę się z tego! - dodaje. Zeszły sezon Lechia zakończyła tuż za podium. Walkę o brązowe medale przegrała z Piastem.
W Lany Poniedziałek Lechia pokonała Zagłębie Lubin 3:1. W drugiej połowie osiągnęła bardzo dużą przewagę, ale nie wykorzystała wielu sytuacji. - Chcemy tak dalej budować akcje - zapewnia Stokowiec. - Ważne, że przy tylu rotacjach w skladzie trzymamy jakość i dobrze punktujemy. Miesiąc temu skład był zupełnie inny. Podstawowymi graczami byli Fila, Pietrzak, Saief, a teraz nie grali Kubicki czy Nalepa. Cieszę się, że odzyskaliśmy Malocę, Udovicicia. Szeroka ławka, zawiadywanie odpoczynkiem i trzymanie gotowych zawodników - to będzie się mocno liczyło na finiszu rozgrywek.
Pracę w Śląsku rozpoczął Jacek Magiera. W debiucie pokonał Jagiellonię Białystok 1:0. - Współpracowałem z nim kiedy był selekcjonerem kadr młodzieżowych. Jacek to dobry szkoleniowiec. W Śląsku zmienił system, przechodząc na trójkę obrońców. Trudno oceniać ten krótki okres pracy, ale pierwsze efekty są, bo Śląskowi nie szło dotąd na wyjazdach, a z Białegostoku wrócił z kompletem punktów - zauważa Stokowiec.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?