Zielonogórzanie w warszawskiej Arenie Ursynów bronią wywalczonego przed rokiem Pucharu Polski. W meczu ćwierćfinałowym zmierzyli się z Legią, która gra w turnieju tylko dlatego, że jest gospodarzem imprezy. Ekipa z Warszawy to zdecydowanie najsłabsza drużyna, nie tylko spośród tych, które rywalizują o cenne trofeum. To również najgorszy zespół rozgrywek ekstraklasy. Dlatego Stelmet nie miał prawa potknąć się w spotkaniu z marnej klasy rywalem.
Mistrzowie Polski „bawili się” grą w koszykówkę. Gospodarze jedynie do piątej minuty dotrzymywali kroku zielonogórzanom (8:8). Stelmet prawdziwie skuteczny proces zniszczenia przeciwnika rozpoczął w drugiej kwarcie, w 16 min osiągnął już 20 punktów przewagi, a na przerwę zespoły schodziły przy 24-punktowym prowadzeniu zielonogórskich koszykarzy. Ci w kolejnej części meczu raz za razem celnymi rzutami karcili legionistów. W 30 minucie mistrzowie Polski prowadzili 82:42! A niedługo później wygrywali już różnicą 47 punktów (90:43). Legia nie miała prawa obronić się przed pogromem. Bezsilny był kreowany na super snajpera Anthony Beane. Amerykanin, najlepszy strzelec w lidze (w ostatnim meczu zdobył 41 pkt.) pudłował niemiłosiernie. Dwa cele rzuty z 13 wykonanych, to katastrofalny wynik. Bardzo dobrymi statystykami może pochwalić się za to Stelmet – 57 proc. celnych rzutów z gry, przy ledwie 35 proc. rywali.
- Nasi zawodnicy zagrali tak, jak chcemy grać zawsze – powiedział Andrej Urlep, trener Stelmetu. – Było duże zaangażowanie, każdy z zawodników dał z siebie tyle ile powinien dać. Dlatego szybko osiągnęliśmy przewagę. Jutro przed nami trudniejszy mecz, musimy się zregenerować, choć nie ma dużo czasu. Zagramy jednak najlepiej, jak potrafimy.
Faktycznie, w sobotę (17 lutego) zielonogórzan czeka zdecydowanie trudniejsze zadanie. W meczu półfinałowym zmierzą się z liderem ekstraklasy Anwilem Włocławek. Rywal Stelmetu zagra w osłabieniu, bo w ćwierćfinale z Asseco Gdynia stracił Szymona Szewczyka. Zawodnik zwichnął łokieć, w trakcie meczu został odwieziony do szpitala.
- To będzie przedwczesny finał – powiedział Łukasz Koszarek, kapitan zielonogórskiej drużyny. - W półfinale chyba lider ligi będzie faworytem. My obojętnie z kim gramy, czujemy, że musimy wygrać. Czujemy też na sobie presję, ale wiemy, że przyjechaliśmy po Puchar Polski.
STELMET ENEA BC ZIELONA GÓRA – LEGIA WARSZAWA 109:63
KWARTY: 27:18, 27:12, 28:12, 27:21
STELMET: Hrycaniuk 18, Marcović 10, Zamojski 9 (3), Koszarek 9 (1), Florence 2 oraz Dragicević 15, Murić 14, Hernandez 10 (2), Kelati 6 (2), Matczak 6, Gecevicius 5 (1), Mokros 5 (1).
LEGIA: Kukiełka 16 (1), Mickelson 15, Wilczek 7 (1), Beane 6 (1), Andrzejewski 0 oraz Kołodziej 9 (1), Robak 8 (1), Selakovs 2, Wall 0, Linowski 0, Sulima 0, Szpyrka 0.
WYNIKI I TERMINARZ TURNIEJU O PUCHAR POLSKI
Ćwierćfinały: Stelmet Enea BC Zielona Góra – Legia Warszawa 109:63, Anwil Włocławek - Asseco Gdynia 87:73, PGE Turów Zgorzelec - MKS Dąbrowa Górnicza 67:64, Polski Cukier Toruń - TBV Start Lublin 83:71.
Sobota - godz. 14 (półfinał 1): PGE Turów Zgorzelec – Polski Cukier Toruń (transmisja w Polsacie Sport Extra); godz. 16.15: KRÜGER&MATZ konkurs wsadów (transmisja w Polsacie Sport Extra), godz. 17.30 (półfinał 2): Anwil Włocławek – Stelmet Enea BC Zielona Góra (transmisja w Polsacie Sport);
Niedziela – godz. 17.30 – finał (transmisja w Polsacie Sport).
Wszystko o IO Pjongczang 2018 - polub nas i bądź na bieżąco!
10 transmisji z Igrzysk w Pjongczangu, których nie możesz przegapić!
**Magazyn Sportowy24 na
Igrzyska Olimpijskie 2018 w Pjongczangu**
Więcej wideo na Youtube Sportowy24 - zasubskrybuj i nie przegap!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
