Lekarz nie ma złudzeń: Chcesz uprawiać sport, odizoluj się od rodziny!

Jakub Guder
Jakub Guder
fot. pixabay
Coraz więcej przypadków koronawirusa w polskim sporcie. Pozytywne wyniki testów są u piłkarzy Lechii Gdańsk i Wisły Płock, w reprezentacji hokeja, wśród siatkarzy Trefla Gdańsk, Aluronu Zawiercie, u trzech lekkoatletów, którzy trenowali ostatnio w Cetniewie. Dr Jarosław Krzywański nie ma złudzeń: Jeśli ktoś ze sportowców ma małżonka czy rodziców, którzy pracują w służbie zdrowia czy handlu, najlepiej powinien sobie poszukać innego miejsca zamieszkania.

Jarosław Krzywański jest lekarzem współpracującym z Polskim Związkiem Lekkoatletyki. Jest też współautorem planu ochrony przed koronawirusem w siatkarskiej PlusLidze. Zna zatem temat od podszewki i nie ma złudzeń: jeśli zawodowy sport ma jakoś w tym trudnym czasie funkcjonować, to zawodniczy i zawodniczki powinni swoje kontakty z otoczeniem jak najbardziej ograniczyć.

- Dla populacji sportowców ryzyko jest aktualnie znacznie większe niż było choćby w maju, gdy odmrażaliśmy sport. Wtedy był „lock down”, działały rygorystyczne przepisy i całe społeczeństwo przestrzegało zasad. Dziś n skutek rozluźnienia ryzyko zakażenia istotnie się zwiększyło. W mojej ocenie jedyną szansą, żeby uratować rywalizację sportową – nie chodzi mi tylko o gry zespołowe – jest zachowywanie się przez wyczynowych sportowców i ich rodziny tak, jakbyśmy cały czas mieli „lock down”. Mówiąc krótko: wszyscy oni muszą sobie narzucić reżim osobistej izolacji, coś na wzór łagodnej postaci kwarantanny - mówi jasno w rozmowie ze stroną plusliga.pl.

Krzywański idzie nawet krok dalej - sugeruje, że jeśli żona, rodzice czy inne osoby, z którymi mieszka sportowiec, pracują w służbie zdrowia, w handlu lub w innej branży, wymagającej częstych kontaktów z różnymi ludźmi, to taki zawodnik powinien się wyprowadzić i od nich odizolować!
- W mojej ocenie to jedyna droga, jeżeli chcemy uratować nasz zawodowy sport - twierdzi. - Główną aktywnością sportowców powinno być wyjście na trening i mecz. W sumie nic więcej. Sport to jest ich zawód. Musimy pamiętać, że nie jesteśmy pępkiem świata. W kraju są inne dziedziny życia, dla wielu ważniejsze niż sport - dodaje.

Tymczasem w polskim sporcie coraz więcej jest przypadków koronawirusa.
Zaczęło się w Gdańsku. W połowie lipca siatkarze Trefla Gdańsk spotkali się z kibicami na nadbałtyckiej plaży. Były wspólne zdjęcia, autografy, rozmowy. Na zdjęciach widać, że nikt nie nosił maseczek - ani fani, ani zawodnicy. Efekt jest taki, że na dziś w klubie koronawirusa ma 15 osób. Drużyna jest w kwarantannie, straciła dwa tygodnie przygotowań.

Wirusa ma jeden z siatkarzy Warty Zawiercie, która to uczestniczyła w turnieju PreZeroGrandPrix w Krakowie. Cała drużyna poddana jest izolacji i czek na testy, które mają zostać przeprowadzone w piątek 7 sierpnia. To pierwszy termin, w którym testy dadzą obiektywne wyniki.
Z Wartą w Krakowie grał MKS Będzin. Odwołano sparing z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a drużynę czekają testy.
Wcześniej pozytywny wynik miała jedna z siatkarek ŁKS-u Łódź.

11 przypadków koronawirusa wykryto w męskiej reprezentacji hokejowej, która miała zgrupowania od 19 do 26 lipca. Jak przyznał TVN24 prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Mirosław Minkina, zawodnikom przed początkiem zgrupowania nie przeprowadzono testów, ponieważ nie ma na to pieniędzy w związku.

Wirusa SARS-CoV-2 stwierdzono u trójki lekkoatletów, którzy trenowali w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewnie, w tym u jednego z "aniołków Matusińskiego", czyli sprinterki naszej utytułowanej sztafety 4x400. Z relacji sportowców, którzy tam trenowali, wynika, że COS w Cetniewie nie był twierdzą - jak zapowiadano. Dostęp mieli do niego także ludzie z zewnątrz.

Koronawirus pojawił się także w piłkarskiej ekstraklasie. Potwierdzono go u Karola Angielskiego, napastnika Wisły Płock. Niestetyy klub testy (na własną ręką) wykonał dopiero po pierwszym dniu wspólnych zajęć. Nosicielem okazał się też jeden z zagranicznych zawodników Lechii Gdańsk, która pojechała na zgrupowanie na Mazowsze. Dopiero w środę Zespół Medyczny PZPN wydał lakoniczny komunikat, w którym stwierdza, że wszystkie procedury z poprzedniego sezonu zostały podtrzymane. Drużyny testy wykonują jednak na własny rachunek.

Na szczęście na w Śląsku Wrocław wszyscy zawodnicy okazali się zdrowi po powrocie z krótkich wakacji. We wtorek przechodzili badania wydolnościowe, a w środę (5.08) pierwszy raz trenowali przy Oporowskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lekarz nie ma złudzeń: Chcesz uprawiać sport, odizoluj się od rodziny! - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24