Leszek Dunecki (prezes LOZLA): Sofia Ennaoui ma duże szanse na medal w Szkocji

Sześć medali, w tym jeden złoty, to dorobek reprezentantów Lubelszczyzny podczas zakończonych w niedzielę w Arenie Toruń Halowych Mistrzostw Polski seniorów. Czy to był dobry występ?
Myślę, że dość przyzwoity. Część konkurencji w toruńskim czempionacie było bardzo silnie obsadzonych, a w niektórych niestety poziom był katastrofalny. Sofia Ennaoui nie miała za bardzo z kim rywalizować, deklasując rywalki. W jej przypadku najważniejsze jednak było zdobycie złotego medalu i to w dodatku dla nowego klubu, a wynik akurat nie był najważniejszy. Pozytywem jest występ Karoliny Kołeczek, która poprawiła życiówkę na 60 m przez płotki. Ona w biegu finałowym miała akurat niesamowicie mocną rywalkę Klaudię Siciarz, która złamała przecież barierę ośmiu sekund.

Świetnie spisał się także ubiegłoroczny junior Piotr Tarkowski, sensacyjnie trzeci na dystansie 60 m oraz zdobywca brązu w swojej koronnej konkurencji skoku w dal.
Zgadza się. To niezwykle utalentowany chłopak, który powoli i skutecznie się rozwija. Myślę, że sprint mu bardzo pomaga, ale jego główną konkurencją będzie skok w dal. W Toruniu ustanawiał swoje nowe, halowe rekordy życiowe i liczę, że w sezonie letnim może zbliżyć się poważnie do granicy 8 metrów. Najlepiej jednak byłoby, gdyby skakał, nawet ponad tę barierę w roku olimpijskim. Dodam jeszcze, że trochę poniżej oczekiwań jeśli chodzi o czas wypadł Dominik Kopeć, pomimo, że zdobył srebro na sześćdziesiątkę. To zawodnik, który może biegać znacznie szybciej, co zresztą pokazał we wcześniejszych, startach halowych.

W dniach 1-3 marca w Glasgow odbędą się halowe Mistrzostwa Europy seniorów. Jak oceniasz szanse Sofii Ennaoui oraz Karoliny Kołeczek w tej imprezie?
Sofia jest w bardzo dobrej formie i ma naprawdę duże szanse wrócić ze Szkocji z medalem. Pomimo młodego wieku, to zawodniczka, która ma już przecież na swoim koncie tytuł wicemistrzyni Europy seniorek na stadionie na 1500 m, zdobyty w ubiegłym roku w Berlinie. Z kolei Karolina ma dużo rywalek na wyrównanym poziomie. Liczę, że w Glasgow poprawi znowu życiówkę i złamie 8 sekund.