Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewandowski z kolejnym rekordem, ale nie bez kontrowersji. Bramka samobójcza przyznana Polakowi

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
PAP/EPA/Quique Garcia
Robert Lewandowski znany z pobijania wszelkich rekordów w Bundeslidze, na półwyspie Iberyjskim również postanowił nie odchodzić od tej tradycji. W meczu z Real Valladolid Polak zanotował drugi dublet w sezonie, czym wpisał się do elitarnego grona piłkarzy, którzy zanotowali taki wynik w trzech pierwszych meczach w LaLiga. Lewandowski jest czwartym piłkarzem w historii, który tego dokonał.

Dwa dublety na starcie sezonu – to bez wątpienia godny podziwu wyczyn, który nie uszedł uwadze hiszpańskim dziennikarzom. Takie przywitanie z ligą hiszpańską przed laty zanotowali Lluis Pujol w barwach Barcelony w 1966 r., Mario Kempes w Valencii w 1976 r. oraz Radamel Falcao w Atletico Madryt w 2011 r.

Pierwszy oficjalny mecz Lewandowskiego w barwach Blaugrany zakończył się bezbramkowym remisem na własnym stadionie z Rayo Vallecano. Po falstarcie Duma Katalonii weszła na odpowiednie tory, a na pierwszą bramkę w sezonie nie kazali długo czekać. Już w 1. minucie w meczu z Real Sociedad zdobyli pierwszą bramkę, a na listę strzelców wpisał się nie kto inny jak Robert Lewandowski. Po godzinie gry dołożył drugie trafienie i takim samym wyczynem popisał się w niedzielnym starciu z Real Valladoid (4:0). Dwie bramki z beniaminkiem LaLiga były jego pierwszymi trafieniami na Spotify Camp Nou. Łącznie cztery trafienia na koncie wywindowały go na szczyt klasyfikacji strzelców. Pojedynek o Złotego Buta pomiędzy Lewandowskim i Benzemą będzie bez wątpienia ozdobą obecnego sezonu ligi hiszpańskiej. Francuski napastnik zgromadził do tej pory trzy bramki, z czego dwie padły ze stałych fragmentów gry.

Druga bramka polskiego snajpera wzbudziła niemałe kontrowersje. Lewandowski dostał prostopadłe podanie w pole karne od Dembele i od razu chciał odegrać piłkę na środek do nadbiegających kolegów. Piłka nie dotarła do celu, ale odbiła się od nogi obrońcy i zaskoczyła bramkarza rywali. Gol został zapisany na konto Lewandowskiego, mimo że wielu internautów oraz ekspertów się z tym nie zgadza. Wygląda jednak na to, że bramka nie zostanie anulowana.

Taką informację otrzymaliśmy od serwisu "Barca Info" - jednego z najlepiej poinformowanych portali na temat FC Barcelony w Polsce:

- Bramka Roberta Lewandowskiego już nie będzie anulowana, ponieważ sędzia w protokole meczowym zapisał ją na konto Roberta Lewandowskiego i nic się wskazuję na to by ktoś miał się odwołać do tej decyzji. Ponadto nawet profil La Liga dodał post o tym, że Robert strzelił dwie bramki więc można być spokojnym i nikt mu już tej bramki nie cofnie

To już druga sytuacja kiedy hiszpańscy sędziowie podejmują kontrowersyjną decyzję dotyczącą statystyk Polaka. W zeszłotygodniowym meczu FC Barcelony z Realem Sociedad, Polak zaliczył spektakularną asystę piętką, ale wówczas arbiter orzekł, że piłkę ostatni dotykał piłkarz rywala. Przez to, napastnik nie mógł w pełni cieszyć się piękną asystą.

LIGA HISZPAŃSKA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lewandowski z kolejnym rekordem, ale nie bez kontrowersji. Bramka samobójcza przyznana Polakowi - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24