Frankowski dotarł do Francji nie z Polski, lecz przez USA. Po Chicago Fire skrzydłowy trafił do Lens, gdzie za chwilę dołączą kolejni rodacy: napastnik Adam Buksa i środkowy pomocnik Łukasz Poręba.
W zakończonym, debiutanckim sezonie Franek długo wykręcał lepsze liczby od... Leo Messiego. Ostatecznie skończył z takim samym dorobkiem strzeleckim - sześcioma bramkami. Zapisał też siedem asyst we wszystkich 37 występach.
Podczas trwającego zgrupowania reprezentacji 27-latek zaliczył prawie cały mecz z Holandią (2:2).
REPREZENTACJA w GOL24
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?