Liga Mistrzów. Absurdów w Napoli ciąg dalszy. Carlo Ancelotti zwolniony po wygranym meczu. Nie pomógł nawet hat trick Arkadiusza Milika

Cała sytuacja jest tym bardziej absurdalna, że zaledwie kilka dni temu właściciel Napoli Aurelio de Laurentiis zapewniał, że pomimo słabych wyników (w Serie A zespół nie wygrał siedmiu kolejnych spotkań) i napiętej sytuacji w szatni nie planuje zwolnić Carlo Ancelottiego. O kulisach jego konfliktu z trenerem i piłkarzami pisaliśmy tutaj...

Liga Mistrzów. W Napoli walczą sami ze sobą, Piotr Zieliński w gronie obrońców Carlo Ancelottiego

Każdy oczywiście ma prawo zmienić zdanie, jednak okoliczności całego zdarzenia zakrawają na absurd. We wtorek Napoli rozgromiło 4:0 KRC Genk (po hat tricku Arkadiusza Milika) i zapewniło sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Poprawiło tym samym swoje ubiegłoroczne osiągnięcie, bo wtedy (po spektakularnym pudle Milika notabene) skończyło w Lidze Europy.

Tym większe było zdziwienie, gdy na twitterowym koncie wicemistrza Włoch pojawił się następujący wpis.

"Societa Sportiva Calcio Napoli postanowiło zwolnić trenera pierwszego zespołu, pana Carlo Ancelottiego. Relacje oparte na przyjaźni i wzajemnym szacunku między klubem, jej prezesem Aurelio De Laurentiisem i Carlo Ancelottim pozostają nienaruszone" - czytamy w oświadczeniu klubu.

Carlo Ancelotti był trenerem Napoli od 23 maja 2018 roku. W obecnym sezonie drużyna pod jego wodzą rozegrała 15 meczów w Serie A, zdobyła w nich 21 punktów i aktualnie plasuje się na 7. miejscu. Ostatnie ligowe zwycięstwo odniosła 19 października.

Włoskie media informują, że jeszcze w środę nowym trenerem Napoli zostanie Gennaro Gattuso.

Wielki powrót Arkadiusza Milika. Polak zdobył klasycznego hat-tricka w Lidze Mistrzów