Liga Mistrzów. Drugi trener piłkarzy ręcznych Łomża Vive Kielce Krzysztof Lijewski: Rywala poznawaliśmy podczas meczu

- Nie wiedzieliśmy do samego końca, w jakim składzie przyjedzie do nas drużyna z Szeged, jak rywale będą grali, w jakim systemie w obronie, kto na jakiej pozycji, co będą prezentować w ataku. Było więc bardzo dużo niewiadomych, tak naprawdę dopiero w trakcie meczu dowiadywaliśmy się, co nas w nim czeka. Ale chłopaki sobie poradzili pomimo tej presji. Były lepsze i gorsze momenty, ale trzeba pamiętać, że na początku nie udało nam się wykorzystać czterech czy pięciu sytuacji sam na sam z bramkarzem. Gdybyśmy je wykorzystali, to nie byłoby 5:2 tylko 8 albo 9:2. Ale też po to są bramkarze. Andi Wolff swoją pracę wykonał bardzo dobrze, bo gdyby nie jego interwencje, to mecz mógłby się ułożyć zupełnie inaczej. Ale cieszymy się, że Andi jest po naszej stronie i w tych najważniejszych momentach stanął na wysokości zadania, a pod koniec meczu Alex wraz z Igorem zagrali fenomenalnie i dowieźli nam to zwycięstwo, tak bardzo trudne, do końca - mówił Krzysztof Lijewski.

ZOBACZ>>> Nerwowa końcówka, ale Łomża Vive Kielce zdobywa pierwsze punkty w Lidze Mistrzów [ZDJECIA, VIDEO]
Byłaś/byłeś na meczu Łomża Vive Kielce - MOL-Pick Szeged? Zobacz się na ZDJĘCIACH
ZOBACZ>> Duża niespodzianka w "kieleckiej" grupie Ligi Mistrzów
ZOBACZ>>> Talant Dujszebajew: Nie wiedzieliśmy, jak się przygotować do tego meczu

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]

IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ	PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA
BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW	KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE