Kiedy Hiszpanie siedzieli już na trybunach, nagle pojawili się stewardzi przynosząc im darmowe piwo i to nie po szklaneczce, lecz w specjalnych nosidełkach po sześć dużych kufli, tak aby starczyło na pierwszą połowę. W przerwie sytuacja się powtórzyła.
Hiszpańscy kibice byli szczególnie zadowoleni, ponieważ jeden kufel na stadionie Parken, na którym gra FC Kopenhaga, kosztuje siedem euro.
Inny duński klub Silkeborg, który w czwartek rozegrał mecz w Lidze Konferencji z West Ham (2:3), nie chciał być gorszy i zrobił taką samą przyjemność kompletnie zaskoczonym angielskim kibicom.
Rzecznik klubu Michael Ravn wyjaśnił na łamach dziennika „Ekstrabladet”, że była to "akcja tonująca nastroje - Anglicy czekali w długiej kolejce po odbiór biletów i zaczęli się wyraźnie denerować. Poczęstowaliśmy ich więc naszym dobrym duńskim piwem, co wywołało na nich piorunujące wrażenie”.
Duńskie kluby, głównie FC Kopenhaga i Broendby, znalazły się w ostatnich tygodniach na czołówkach europejskich gazet z powodu wielu chuligańskich incydentów i bójek.
„Chcemy zmienić ten obraz i pokazać, że w naszym kraju można się dobrze bawić na stadionie przy wspólnym piwie, a zwłaszcza dobrze przyjąć gości” - wyjaśnił FC Kopenhaga. (PAP)
Zbigniew Kuczyński
kucz/ af/
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?