Borussia Dortmund - FC Barcelona 0:0
Nie 16-letni Ansu Fati, nie Antoine Griezmann, ani nie wracający po kontuzji Lionel Messi. Bohaterem Barcelony na Signal Iduna Park okazał się Marc-Andre ter Stegen. Niemiec zatrzymał swoich rodaków w wybornym stylu. Swoimi interwencjami szczególnie musial zirytować kolegę z reprezentacji, Marco Reusa. Ci dwaj wielcy zmierzyli się między innymi w 57 minucie. Kapitan Borussii kopnął z karnego mocno, przy lewym słupku, ale ter Stegen wyczuł jego intencje i dogonił piłkę.
Reus w tym meczu miał przynajmniej cztery dobre sytuacje na gole. Każdą zmarnował. Uderzał albo w ter Stegena, albo obok. Mylili się także jego partnerzy z drużyny. W poprzeczkę kopnął Julian Brandt. Piłka nie chciała się też słuchać Paco Alcacera czy Jadona Sancho.
Barcelona miała dzisiaj duży kłopot pod własną bramką. Sama natomiast nie stworzyła specjalnego zagrożenia. O jej problemach niech zaświadczy fakt, że najbliżej gola był stoper Gerard Pique.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?