Motor Zaporoże - PGE VIVE Kielce 26:33 (14:19)
PGE VIVE: Kornecki (1-60 min, 18/43 = 42 %) - Fernandez 1, Jachlewski 1 – Kulesz 1, Pehlivan 1 – Karacić 4, D. Dujszebajew – A. Dujszebajew 5, Lijewski, B. Vujović 1 – Janc 3, Moryto 5 (2) – Karaliok 8, Aginagalde 3, Guillo. Trener: Talant Dujszebajew.
Motor: Komok (1-60 min, 13/44 = 30 %) – Denisow 3, Kasai – Puchowski 4, S. Vujović 3 (1), Huryn 1 – Malasinskas 1, Parowinczak 1 – Ganczew 1 – Kubatko 3, Kozakiewicz 5 (2) – Babiczew 2, Kus, Gurkowski 1, Doroszczuk 1. Trener: Rostisław Łaniewicz.
Karne. Motor: 3/5 (Kornecki obronił rzuty Malasinskasa i B. Vujovicia). PGE VIVE: 2/2.
Kary. Motor: 8 minut (Babiczew 4, Doroszczuk, Denisow po 2). PGE VIVE: 10 minut (A. Dujszebajew, Moryto, Pehlivan, Guillo, Lijewski po 2).
Sędziowali: Zigmars Sondors, Renars Licis (Łotwa).
Widzów: 1600.
Przebieg: 0:3 (‘5), 1:3, 1:5 (7), 2:5, 2:8 (‘10), 3:8, 3:9, 4:9, 4:10, 6:10, 6:12, 8:12 (‘21), 8:13, 9:13, 9:15, 10:15, 10:16, 11:16, 11:17, 12:17, 13:17, 13:19 14:19 – 14:20, 16:20, 16:21, 16:22, 17:22, 17:23, 18:23, 18:25, 19:25, 19:27, 20:27, 20:28 (‘46), 25:28 (‘53), 25:33 (‘60), 26:33.
Kielczanie pewnie zgarnęli punkty w przedostatnim meczu fazy grupowej. Mieli w tym spotkaniu tylko jeden słabszy moment, kiedy od 46 do 55 minuty nie zdobyli gola i Motor zbliżył się na różnicę trzech bramek. Najlepszymi graczami naszego zespołu byli bramkarz Mateusz Kornecki, który bronił z 42-procentową skutecznością oraz obrotowy, zdobywca 8 bramek Artiom Karaliok.
ZOBACZ>>> Talant Dujszebajew po meczu z Motorem: Nasz bramkarz był dzisiaj wspaniały
Wschodni właściciele klubów sportowych nie słyną z cierpliwości, są za to znani z gwałtownych, nie zawsze rozsądnych decyzji. W Motorze, po niepowodzeniach w Lidze Mistrzów, najpierw odsunięto trenera (Mykołę Stiepanca zastąpił jego dotychczasowy asystent Rostisław Łaniewicz), a gdy dwa tygodnie temu zaporożcy stracili szansę na wyjście z grupy, przegrywając u siebie z Mieszkowem Brześć, nowej pracy musiało sobie szukać czterech zawodników.
Chyba niewiele albo nic to nie pomogło, bo mistrzowie Ukrainy grają słabo, ich liderzy, Aidenas Malasinskas i Borys Puchowski na boisku zachowują się, jakby byli na siebie obrażeni, a znana dotąd z twardej obrony drużyna traci mnóstwo bramek.
Kielczanie, walczący o ciągle bardzo realne trzecie miejsce w grupie B, grający w niemal optymalnym składzie (jedynie bez Mariusza Jurkiewicza i Tomasza Gębali), doskonale to wykorzystali, wyraźnie wygrywając w czwartek w hali rywala, prowadząc od początku do końca spotkania.
Pierwszy raz w Lidze Mistrzów w bramce PGE VIVE przez cały mecz stał Mateusz Kornecki i była to bardzo dobra decyzja. Wychowanek KSSPR Końskie po kwadransie gry miał 64-procentową skuteczność (7/11), a pierwszą połowę zakończył mając zapisane 42 procent udanych interwencji.
A że nieźle spisywała się zarówno obrona mistrzów Polski, a jeszcze lepiej atak, po 10 minutach gry Żółto-Biało-Niebiescy wygrywali 8:2. Szczególnie niebezpieczny dla defensywy gospodarzy był obsługiwany przez kolegów ładnymi podaniami Artiom Karaliok, który w pierwszej połowie uzbierał sześć bramek.
Od około 20 minuty nasz atak zaczął grać mniej skutecznie, z czego skorzystali Ukraińcy, kilka razy zmniejszając straty do czterech goli.
Druga połowa przez kwadrans przebiegała podobnie, jak początek meczu. Dobre obrony Korneckiego i dość solidna obrona gości sprawiały rywalom sporo problemów, nieźle funkcjonujący atak pozycyjny powiększał przewagę. W 46 minucie wynosiła ona już osiem bramek (28:20).
Potem coś się zacięło, nasi zawodnicy stracili koncentrację, zaczęli obijać bramkarza, Giennadija Komoka i Motor zaczął odrabiać straty. W 55 minucie, po blisko 10-minutowym okresie bez zdobytego przez PGE VIVE gola, przegrywał tylko 25:28. Ale kielczanie otrząsnęli się, poprawili obronę, dwie kolejne piłki odbił ich bramkarz, przeprowadzili cztery skuteczne akcje i było po niezdrowych emocjach.
Po powrocie z Zaporoża (piątek wieczorem), PGE VIVE nie będzie już trenowało przed sobotnim meczem PGNiG Superligi z MMTS Kwidzyn (Hala Legionów, godzina 16). W składzie mistrzów Polski na pojedynek z kwidzynianami ma się znaleźć aż trzech juniorów – bramkarz Miłosz Wałach, lewoskrzydłowy Cezary Surgiel i debiutant w zespole seniorów, obrotowy Filip Zdziech.
Ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów nasz zespół rozegra w Kielcach w sobotę, 29 lutego, o godzinie 18. Jego rywalem będzie zwycięzca grupy B, THW Kiel.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
ZOBACZ>>> Aż trzech juniorów w składzie PGE VIVE Kielce na mecz z MMTS Kwidzyn
ZOBACZ>>> Kolejny junior PGE VIVE Kielce zadebiutuje w pierwszym zespole
ZOBACZ>>> PGE VIVE Kielce podpisało kontrakt z 18-letnim obrotowym z SMS Gdańsk
Nowy gracz PGE VIVE Kielce znów zaszalał! 11 goli, 7 asyst!
Handball TV. Gdzie obejrzeć mecze piłki ręcznej w tym tygodniu
Program 13. kolejki w grupie B
Motor Zaporoże - PGE VIVE Kielce 26:33 (14:19)
FC Porto Sofarma - Vardar Skopje (sobota, 16, canalplus.pl/ehf)
Mieszkow Brześć - THW Kiel (sobota, 17.30, canalplus.pl/ehf)
Telekom Veszprem - Montpellier HB (niedziela, 17, nSport+).
1. THW Kiel | 12 | 20 | 377-333 |
2. Telekom Veszprem | 12 | 16 | 392-342 |
3. PGE VIVE KIELCE | 13 | 16 | 389-359 | 4. Montpellier HB | 12 | 15 | 332-324 |
5. FC Porto Sofarma | 12 | 10 | 335-356 |
6. Vardar Skopje | 12 | 11 | 347-383 |
7. Mieszkow Brześć | 12 | 6 | 336-366 |
8. Motor Zaporoże | 13 | 4 | 384-430 |
1. MIEJSCE - AWANS DO 1/4, 2.-6 MIEJSCE - AWANS DO 1/8.
ZOBACZ PIĘKNE KIBICKI PIŁKI RĘCZNEJ
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?