Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Świetny mecz Sigvaldiego Gudjonssona. Łomża Vive Kielce bliskie 40 bramek w meczu z FC Porto [ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
W meczu piątej kolejki grupy B Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, Łomża Vive Kielce pokonało z FC Porto. Najlepszym strzelcem gospodarzy był zdobywca 9 bramek, Sigvaldi Gudjonsson.

Łomża Vive Kielce - FC Porto 39:33 (21:17)
Łomża Vive Kielce: Wolff (1-30, 44-60 min, 9/33 = 27 %), Kornecki (31-44 min, 1/10 = 10 %) – Nahi 3, Sanchez-Migallon, Surgiel – Sićko 6, Gębala – Karacić 4, Thrastarson 1 – A. Dujszebajew 5 – Gudjonsson 9 (3) – Tournat 5, Karaliok 6. Trener: Talant Dujszebajew.

FC Porto: Frandsen (1-60 min, 15/52 = 29 %), Mitrewski (na jednego karnego, 0/1 = %) - Oliveira 1, Cruz 1 - Slisković 6, Valdes 3 – Martins 4 – Mbengue 2, Silva – Alves 3 (2), Areia 2, Iturriza 5, Salina 6. Trener: Magnus Andersson.

Karne. Łomża Vive Kielce: 3/5 (Frandsen obronił rzuty Thrastarsona i Nahiego). Porto: 2/3 (Wolff rzut obronił Alvesa).

Kary. Łomża Vive Kielce: 8 minut (Nahi, Sanchez-Migallon, Karaliok, Gębala po 2). Porto: 16 minut (Valdes czerwona kartka za faul 60 min, Iturriza 4, Slisković, Mbengue, Valdes, Cruz, Salina po 2).

Sędziowali: Matija Gubica, Boris Milosević (Chorwacja).

Widzów: 4100.

Przebieg: 0:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:3, 5:3 (‘8), 5:4, 6:4, 6:5, 7:5, 7:6, 9:6 (‘13), 9:7, 10:7, 10:9, 11:9, 11:11 (‘17), 13:11, 13:12, 14:12, 14:13, 15:13, 15:14 (‘23), 18:14 (‘26), 18:15, 19:15, 19:16, 20:16, 20:17, 21:17 – 22:17, 22:18, 23:18, 23:19, 25:19, 25:20, 26:20, 26:21, 28:21 (‘39), 28:24 (‘42), 29:24, 29:26 (‘43), 30:26, 30:27, 32:27, 32:28, 33:28, 33:29, 35:29 (‘54), 35:31, 36:31, 36:32, 38:32, 38:33, 39:33.

Mimo słabszego momentu w drugiej połowie, Łomża Vive Kielce dość pewnie pokonało FC Porto i odniosło swoje czwarte zwycięstwo w piątym meczu Ligi Mistrzów w sezonie 2021/22.

Talant Dujszebajew wystawił na mecz tylko 14-osobowy skład. Branko Vujović mocno skręcił staw skokowy w końcówce sobotniego meczu PGNiG Superligi z Azotami Puławy. Poza nim przeciwko FC Porto nie zagrali Faruk Yusuf i Damian Domagała, a także nie będący jeszcze w pełni dyspozycyjni po kontuzjach Władysław Kulesz, Michał Olejniczak i Daniel Dujszebajew. Cały mecz na ławce przesiedział Arkadiusz Moryto, co było z korzyścią dla innego prawoskrzydłowego, Sigvaldiego Gudjonssona, który rozegrał bardzo dobry mecz, trafiając 9 na 10 prób. Wobec absencji Vujovicia i Yusufa, jedynym prawym rozgrywającym w składzie mistrzów Polski był Alex Dujszebajew.

Również w 14-osobowym zestawieniu zagrało FC Porto. W składzie nie było ani jednego nominalnego lewoskrzydłowego, do Kielc nie przyjechali występujący na tej pozycji Leonel Fernandes, Diogo Branquinho i Nuno Oliveira.

Kielczanie jeszcze nigdy nie przegrali w Hali Legionów z ekipą z Porto, a do środowego meczu przystępowali z pozycji wicelidera grupy B, mając tyle samo punktów (6), co liderująca hiszpańska Barca oraz trzeci Telekom Veszprem. FC Porto zajmowało piątą lokatę, mając na koncie po dwa zwycięstwa i porażki.

Od pierwszych akcji meczu obie drużyny chciały pokazać, że umieją rozgrywać akcje z obrotowymi, a zawodnicy występujący na tej pozycji potrafią zdobywać bramki i rzuty karne. W pierwszej połowie kołowi zdobyli dla Łomża Vive 6 bramek i wypracowali trzy „siódemki”, dla mistrzów Portugalii trafili 7 razy i zarobili dwa karne.

Po kilku akcjach gospodarze objęli prowadzenie, mimo że przestrzelili dwa pierwsze karne. Kielczanie nieźle grali w obronie, kontrowali, dobrze bronił Andreas Wolff, brakowało troszkę skuteczności w ataku pozycyjnym, a mimo to zdobyli w tej części gry aż 21 bramek. Różnica na korzyść naszej drużyny początkowo była minimalna, w 13 minucie wzrosła do trzech trafień (9:6), ale potem duński bramkarz gości, Sebastian Frandsen pokazał, że jest fachowcem i do dwóch obronionych na początku spotkania karnych dorzucił kilka piłek obronionych w ataku pozycyjnym, również po rzutach oddawanych z szóstego metra.

Przewaga Żółto-Biało-Niebieskich wzrosła do czterech bramek dopiero w końcówce pierwszej połowy, gdy nasi zawodnicy poprawili skuteczność.

Początek drugiej połowy to kilka błędów gości i nadal skuteczna gra mistrzów Polski, którzy w 35 minucie powiększyli przewagę do sześciu bramek (25:19), a potem do siedmiu (39 min, 28:21). Częściej zaczął trafiać Szymon Sićko, ciągle skuteczny był Gudjonsson. Dość wysokie prowadzenie trochę chyba rozproszyło naszych zawodników, którzy do 40 minuty spotkania mieli na koncie tylko jeden błąd techniczny, a nagle przydarzyła im się cała seria strat. Portugalczycy natychmiast to wykorzystali, kończąc kontry i ataki pozycyjne. W 43 minucie było tylko 29:26. Ale od tego momentu zespół z Kielc znów zaczął grać swoją piłkę ręczną w ataku, przeprowadził kilka składnych, szybkich akcji zakończonych skutecznymi, a czasem widowiskowymi rzutami i wrócił na sześciobramkowe prowadzenie (54 min, 35:29), kontrolując w końcówce przebieg meczu.

W środę 20 października Łomża Vive Kielce pokonało 39:33 FC Porto w meczu Ligi Mistrzów, a ich poczynania z trybuna śledziły znane osoby. Nie zabrakło również piłkarzy pierwszoligowej Korony Kielce, którzy oklaskiwali udane akcje na parkiecie.

Znane osoby na meczu Łomża Vive Kielce - FC Porto w Lidze Mi...

W niedzielę o godzinie 17.15 w Hali Legionów Łomża Vive rozegra mecz PGNiG Superligi z MMTS Kwidzyn, a kolejny pojedynek w Lidze Mistrzów 27 października o godzinie 18.45 z Paris Saint-Germain Handball, również w Kielcach.

GRUPA B
Łomża Vive Kielce – FC Porto 39:33 (21:17)

Telekom Veszprem – SG Flensburg-Handewitt (czwartek, 18.45)
Motor Zaporoże – Dinamo Bukareszt (czwartek, 18.45)
Barca – Paris Saint-Germain Handball (czwartek, 20.45).

1. ŁOMŻA VIVE KIELCE58163-148
2. Barca46125-107
3. Telekom Veszprem46122-114
4. PSG Handball45139-123
5. FC Porto54138-152
6. Dinamo Bukareszt42120-133
7. Motor Zaporoże42112-129
8. SG Flensburg-Handewitt41104-117

1.-2. miejsce - awans do 1/4, 3.-6. - awans do 1/8.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24