Liga Mistrzów. Trener PGE VIVE Kielce Talant Dujszebajew po wygranej w Brześciu: Trudno było się podnieść po ostatnich porażkach

meshkovbrest.by, PK
Paweł Jańczyk
- Trudno nam się było podnieść po ostatnich porażkach. Ale kiedy upadasz, zawsze musisz być w stanie wstać, dlatego chcę podziękować chłopakom, którzy walczyli dzisiaj bardzo mocno - mówił po sobotnim meczu Ligi Mistrzów trener piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce, Talant Dujszebajew. jego drużyna wygrała na wyjeździe z białoruskim Mieszkowem Brześć 31:27.

- Oczywiście, gratuluje naszym chłopakom zwycięstwa, było to bardzo trudne po trzech ostatnich, przegranych meczach. Przegraliśmy dwa mecze w Lidze Mistrzów i jeden z Wisłą. Kiedy upadasz, zawsze musisz być w stanie wstać, dlatego dlatego chcę podziękować chłopakom, którzy walczyli dzisiaj bardzo mocno. Chcę również pogratulować graczom BGK, którzy nie zagrali dobrze w pierwszej połowie, mieli dużo strat, ale w drugiej połowie podnieśli się, grali bardzo agresywnie, zmienili swoją obronę, zmienili atak i, jeśli się nie mylę, wygrali tę część gry. Dopiero w samej końcówce meczu, gdy nerwy wszystkich były już na granicy, wyciągnęliśmy to zwycięstwo - mówił Talant Dujszebajew.

- Gratulacja dla Talanta i jego zespołu za zwycięstwo. Jestem niezadowolony z wyniku meczu. Zagraliśmy kolejny thriller - taki sam, jak tydzień temu przeciwko Zaporożu. Tamto spotkanie zakończyło się dla nas sukcesem i mieliśmy wrażenie, że możemy teraz przedłużyć zwycięską passę, wiedząc, że Kielce mają problemy personalne. Mój zespół miał zły start, miał wiele błędów przy rzutach, nie wykorzystał trzech karnych, popełnił pięć lub sześć błędów technicznych. Taka liczba błędów w meczu z drużyną na poziomie Vive jest niedopuszczalna. Podczas przerwy miała miejsce poważna rozmowa, nawet krótsza niż po przegranej pierwszej połowie z Zaporożem. Przekazałem zespołowi pomysł, żeby grać z mniejszymi emocjami. Chłopaki przeszli do drugiej połowy bardziej naładowani, zminimalizowali błędy techniczne. Trochę zmieniliśmy obronę. I to, co zaoferowaliśmy przeciwnikowi w drugiej połowie, zadziałało. Jednak w decydującym okresie, kiedy wydawało się, że można nadrobić zaległości, nie mogliśmy tego zrobić. Przeszkodziła nam również czerwona kartka Szumaka. Musiałem szybko szukać innych opcji w obronie - mówił trener Mieszkowa, Raul Alonso.

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, SURFING, WESELA… [zdjęcia]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ I ANDI WOLFF Z PGE VIVE MÓWIĄ PO POLSKU [VIDEO]


CO JADŁ W ARŁAMOWIE MATEUSZ KORNECKI, A CO JULEN AGINAGALDE, ŻE TAK SCHUDŁ [VIDEO]



DUJSZEBAJEW: CO ONI TAM ROBIĄ? TO NIE ZOO! [VIDEO]


DUJSZEBAJEW GRA W GOLFA. „ANDI, KOMM!” „NIE JESTEM DOBRZIE!” [VIDEO]


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24