Liga Mistrzyń: Sensacja w meczu grupy A. Developres Rzeszów samodzielnym liderem

Rzeszowianki wygrały u siebie z Prometey Dnipro Kamieńskie 3:0 i umocniły się tym samym na pozycji lidera grupy A.

Wydawało się, że tego samego dokona w meczu u siebie Lokomotiv i nadal będzie miał tyle samo punktów co rzeszowianki. Tak się jednak nie stało.

Rosjanki wygrały pierwszego seta, ale kolejne należały już do mistrza Niemiec, który miał sporo problemów z dotarciem na to spotkanie. Jak relacjonuje serwis internetowy drużyny z Drezna, zespół leciał do Kaliningradu przez Sankt Petersburg. Pierwsza część podróży przeszła zgodnie z planem, ale podczas lotu do Kaliningradu przez gęstą mgłę, samolot zawrócono do St. Petersburga i siatkarki musiały czekać na kolejny lot do następnego dnia. Przez to straciły m.in. szansę na trening w hali, w której rozgrywany był mecz. Mimo to zdołały pokonać mistrza Rosji.

Lokomotiv miał jednak jeszcze większe problemy. Do meczu przystąpił bowiem w mocno zmienionym składzie. Nie było w nim dwóch libero Victorii Gorbaczewej i Tamary Zajcewej, Anastasii Stalnaji, Julii Borovkiny i liderki zespołu Iriny Woronkowej, a na ławce trenerskiej zasiadł Igor Kurnosov, asysten pierwszego trenera Andrieja Woronkowa. Nie wiemy, co było przyczynom takiej sytuacji, ale zamiast wymienionych siatkarek do kadry wskoczyła m.in. Bianka Busa oraz trzy młode zawodniczki z drugiej drużyny.

Najwięcej punktów dla Lokomotiwu zdobyła Malwina Smarzek (15), ale nie był to jej dobry mecz. Dla zespołu z Niemiec 21 punktów zdobyła Jennifer Janiska, a 20 Maja Storck. Ciekawostką jest fakt, że w tym spotkaniu Dresdner SC wykonał, aż 18 asów serwisowych.

:
Developres Rzeszów – Prometey Dnipro 3:0 (25:22, 25:23, 25:17)
Lokomotiv Kaliningrad – Dresdner SC 1:3 (25:21, 20:25, 22:25, 22:25)

W nast kolejce (2-3.02): Prometey – Lokomotiv, Dresdner - Developres