Liga Mistrzyń w siatkówce: Grupa Azoty Chemik Police walczył, ale przegrał po tie-breaku [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Grupa Azoty Chemik Police – Fenerbahce Stambuł 2:3
Grupa Azoty Chemik Police – Fenerbahce Stambuł 2:3 Andrzej Szkocki/Polska Press
W pierwszym spotkaniu o prawo gry w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń siatkarki Grupa Azoty Chemika Police przegrały z Fenerbahce Stambuł 2:3. Mocny zespół z Turcji sprawiał wrażenie, jakby oszczędzał siły, a po stronie Chemika za dużo było błędów.

W I secie kompletnie nic nie zaiskrzyło w grze Chemika. Mistrz Polski zdobył pierwszy punkt w spotkaniu (przy swoim serwisie), ale za chwilę Ferberbahce prowadziło 4:1. I ta różnica systematycznie rosła. Trener Fenerbahce Zoran Terzić spokojnie obserwował akcje, a wyglądało to tak, jakby policzanki wystraszyły się rywalek, ich warunków fizycznych, mocy w ataku. W dodatku chemiczki zupełnie nie chciały na siebie pokrzyczeć, by zmotywować się do walki o każdą piłkę. A te co chwilę spadały na pole gry bez obrony. Brakowało też przyjęcia, więc trener Radosław Wodziński wprowadził na parkiet Mairę Cipriano, ale Brazylijka przy pierwszej próbie wyrzuciła piłkę w aut. Nic dziwnego, że set błyskawicznie Chemikowi uciekł.

II set zupełnie inny. Chemik podjął walkę, a Turczynki zaczęły popełniać błędy – przy zagrywce czy przy próbach rozegrania. Set był wyrównany, ale w końcówce – bardzo dobrze grała Martyna Czyrniańska, funkcjonował blok. Chemik objął prowadzenie 21:19. Po paru akcjach rywalki prowadziły, jednak policzanki doprowadziły do gry na przewagi. Przy stanie 27:27 serwis Fenerbahce zatrzymał się na siatce, a po chwili zablokowana została Melissa Vargas (najlepsza atakująca ekipy ze Stambułu).

W przerwie między drugim a trzecim setem poirytowany Terzić długo pokrzykiwał na swoje podopieczne. Poskutkowało bardzo szybko, bo już w połowie partii Fenerbahce miało 5-6 punktów przewagi i kontrolowało grę. Nawet jak Chemik zdobywał dwa punkty z rzędu, to nie był w stanie wydłużyć serii. Tyle, że tych dobrych momentów było mało. Ostatni zryw nastąpił przy setbolach. Czyrniańska dobrze serwowała i Chemik ze stanu 19:24 wyciągnął na 23:24. Terzić wykorzystał drugi czas, co wybiło z rytmu przyjmującą Chemika i ta po przerwie wyrzuciła piłkę poza pole gry.

IV set mógł być ostatnim. Zanosiło się w nim na powtórkę trzeciego. Fenerbahce szybko wypracowało przewagę, ale w środkowej części popełniło kilka błędów i Chemik zbliżył się na 18:19. Walka trwała i po asie Czyrniańskiej wyrównał – 20:20, a w kolejnej akcji Brakocević zablokowała Vargas i Terzić zaprosił swój zespół na naradę. Na moment Turczynki przejęły inicjatywę (21:22), ale policzanki zareagowały i zdobyły trzy punkty z rzędu. Przy pierwszym setbolu kolejny blok kapitan Chemika i kibice doczekali się tie-breaka.

Tie-break lepiej rozpoczęły zawodniczki ze Stambułu, ale policzanki pomogły m.in. błędami w przyjęciu. Zrobiły się trzy punkty różnicy, a po nieudanym ataku Czyrniańskiej 5:9. Trener Wodziński poprosił o czas. Przełom nastąpił i nasz zespół zmniejszył straty do stanu 8:10 i zmusił szkoleniowca rywalek do interwencji. Fenerbahce drobny kryzys przerwało i zdołało wygrać w Szczecinie.

Grupa Azoty Chemik Police – Fenerbahce Stambuł 2:3
Sety: 14:25, 29:27, 23:25, 25:22, 10:15.
Chemik: Kowalewska, Korneluk, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Łukasik, Czyrniańska oraz Stenzel (libero) – Fabiola, Cipriano,
Fenerbahce: Carneiro, Fedorowcewa, Souza, Dundar, Wuczkowa, Vargas oraz Orge (libero) – Lazarewa, Diken.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Mistrzyń w siatkówce: Grupa Azoty Chemik Police walczył, ale przegrał po tie-breaku [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24