Liga Narodów. Holandia - Polska. Selekcjoner Louis van Gaal po ostatnim treningu przed sobotnim meczem: „Po prostu nie mogło być lepiej!”

JacK
Selekcjoner reprezentacji Holandii, Louis van Gaal i jego asystent Edgar Davids
Selekcjoner reprezentacji Holandii, Louis van Gaal i jego asystent Edgar Davids AFP/EASTNEWS
Selekcjoner reprezentacji Holandii Louis van Gaal jest bardzo zadowolony z wprowadzenia swojego upragnionego systemu gry „Pomarańczowych”. W sobotę o godzinie 20:45 „Oranje” podejmują na stadionie De Kuip w Rotterdamie reprezentację Polski w trzeciej serii Ligi Narodów.

O Polsce i swoim ulubionym systemie gry

– Jak Polska zagra z nami, to się dopiero okaże. Czterema lub pięcioma obrońcami. Ale sposób, w jaki gra się w defensywie, często również się różni. Chcemy wywrzeć dużą presję na rywalu. Zawsze mamy jednego człowieka więcej, jeśli robimy to dobrze, a to nie jest dane każdemu. Jesteśmy niepokonani. Jako trener reprezentacji narodowej niewiele przegrałem. Zrobiliśmy postęp od Norwegii, kiedy ponownie przejąłem reprezentację [remisowy mecz z Norwegią 11, rozegrany 1 września 2021 r. – przyp. red.]. Potem pomieszaliśmy dwa systemy 3-5-2 i 3-4-3, a tego nie chcę. Wolę grać z tą grupą systemem 3-4-3. Wtedy mamy największe szanse na zostanie mistrzami świata.

O Dumfriesie i roli wahadłowych

– Muszę też powiedzieć, że wszystko idzie dobrze. Dziś rano trenowaliśmy jedenastu na jedenastu i po prostu nie mogło być lepiej! Zagraliśmy fantastycznie! Myślę, że zawodnicy są zadowoleni i w kadrze panuje dobra atmosfera. Nie rozmawiam z każdym zawodnikiem, ale możecie zapytać Denzela. Dumfries gra to w Interze, ale i tak musi w kadrze grać trochę lepiej niż w Interze.

Prawy obrońca Interu, Denzel Dumfries przysłuchujący się wypowiedzi Van Gaala, wtrącił:

– Na początku trzeba było się do tego przyzwyczaić, ale widać, że nabieramy do niego coraz większego zaufania i że to się opłaca także w meczach. W efekcie rośnie pewność siebie. Myślę też, że system nam odpowiada. Dlatego poszedłem do Interu, ponieważ ten system też mi pasuje. We Włoszech naprawdę rozstrzyga się mecze, grając właśnie w ten sposób. Dzięki temu zrobiłem wielki postęp, wiele obserwowałem i spędzałem dużo czasu z trenerami, którzy wyjaśniali mi, jak się ustawiać i tak dalej. To wyniosło mnie na wyższy poziom. W „Oranje” naprawdę pracujemy nad dopracowaniem tego systemu. Jesteśmy w tym coraz lepsi.

Dla Van Gaala rola wahadłowych jest kluczowa:

– Muszą mieć do tego określoną sylwetkę. Denzel ma w tym aspekcie dużą moc. I często czytam, że nie dotyczy to Daleya Blinda, ale on też może chodzić tam i z powrotem. Daley ma jeszcze więcej umiejętności taktycznych i technicznych. Z kolei Denzel też nad tym pracuje. Bardzo ważne jest, aby pozostawić te przestrzenie otwarte i ponownie je wypełnić.

O De Ligcie

Przeciw Walii Van Gaal wystawił Matthijsa de Ligta jako lewego środkowego obrońcę, właściwie wbrew temu, jak gra defensor Juventusu Turyn. Selekcjoner jednak z satysfakcją wspominał jego grę:

– Wykonał podanie zewnętrzną stroną stopy, co mi się podobało. Myślę, że dobrze to wykonał. Sam mówi, że może grać z tyłu na dowolnej pozycji, ale sposób, w jaki chcemy grać lewą nogą na lewej obronie i prawą nogą na prawej, to duża zaleta. Powinien skupić się jednak na prawej i centralnej pozycji. Na lewej wolę lewą nogę.

Według Van Gaala, sprawny przebieg wpojenia systemu 3-4-3 wynika również z jakości selekcji:

– Dzisiejszy wybór jest silniejszy niż w 2014 roku [wówczas reprezentacja Holandii pod wodzą Van Gaala zajęła trzecie miejsce w mundialu i grała podobnym systemem – przyp. red.]. Teraz mogę grać wariantem 3-4-3 bardziej w taki sposób, w jaki naprawdę chcę. Teraz mamy lepszą jakość.

O Janssenie

Napastnik meksykańskiego CF Monterrey, Vincent Janssen ostatni mecz w reprezentacji Holandii zagrał 5 lat temu. Przyjechał na zgrupowanie „Oranje” we wtorek po ślubie, który wziął w USA w miniony weekend.

– Nie powiem nic o składzie, nie powiem niczego mądrego polskiemu trenerowi, prawda? Janssen jest pierwszy na trybunach. Tak jak zrobiłem z Jerdym Schoutenem i Martinsem Indim. Janssen może zagrać u siebie z Walią.

O wypowiedzi Gullita

Oświadczenie byłego znakomitego zawodnika Ruuda Gullita, dotyczące niedoceniania ciemnoskórych trenerów dotknęły selekcjonera „Pomarańczowych”. Gullit wyraził swoje niezadowolenie z polityki Królewskiego Niderlandzkiego Związku Piłkarskiego w wywiadzie dla magazynu sportowego „Helden”. Według byłego asystenta selekcjonera reprezentacji Holandii, ciemnoskórzy trenerzy wciąż są niedoceniani: „Czasami potajemnie myślałem o Advocaacie, czy pozwoliłby mi kiedyś przeprowadzić trening?”.

– Jestem zdumiony, że ze swojego domu w Amsterdamie czy we Włoszech widzi, czy trener trenuje, czy nie. To po prostu bzdury. Mój asystent Edgar Davids przeprowadził w tym tygodniu tak zwany włoski suchy trening. Nie chciałem obciążać moich piłkarzy fizycznie, Davids grał przez długi czas w Serie A, dużo w ten sposób tam pracują, a Davids potrafi to zrobić znacznie lepiej ode mnie. Każdy może powiedzieć wszystko z domu i nigdy temu nikt nie zaprzeczy. Poza opinią trenera kadry narodowej, wyrażam też swoje zdanie. Henk Fraser [55-letni trener pochodzenia surinamskiego – przyp. red.] prowadził również treningi pod kierunkiem Louisa van Gaala. Więc musiał być dobry. Zrobiłem wszystko, co mogłem, żeby zatrzymać Frasera w „Oranje”, ale nie wyszło.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24