E.Leclerc Radomka Radom - Chemik Police 0:3 (19:25, 16:25, 16:25)
E.Leclerc Radomka: Grabka 2, Szczepańska-Pogoda 4, Skrzypkowska 5, Bączyńska 13, Ponikowska 5, Kubacka 1, Drabek (libero) oraz Borawska, Kapturska 1, Alishanova, Samul (libero).
Chemik: Mirković 6, Stysiak 17, Busa 7, Grajber 12, Chojnacka 3, Ogbou 9, Krzos (libero) oraz Mędrzyk 1, Łysiak (libero), Pleśnierowicz, Grejman, Łukasik 1.
Sędziowie: Mirosław Beń i Rafał Pośpiech.
MVP: Magdalena Stysiak (Chemik Police).
Włodarze E.Leclerc Radomki zdążyli dopełnić wszystkich formalności i w środowym pojedynku zagrała już zgłoszona do rozgrywek rozgrywająca z Azerbejdżanu, Shafagat Alishanova, która we wtorek podpisała umowę z radomskim klubem.
Mistrzynie Polski rozpoczęły to spotkanie bardzo pewnie i już na początku osiągnęły wyraźną przewagę (1:4, 4:9). W pewnym momencie prowadzenie przyjezdnych wzrosło do siedmiu "oczek" (6:13). Radomianki zdobyły parę punktów z rzędu, co dość mocno zdenerwowało szkoleniowca Chemika. Set otwarcia właściwie cały czas był pod kontrolą zespołu z Polic, a E.Leclerc Radomka seriami odrabiała stratę (17:18), a potem znów traciła parę "oczek" (17:21). Pierwszą partię zakończył blok na Joannie Kapturskiej (19:25).
Podopieczne trenera Jacka Skroka bardzo dobrze zaczęły drugą odsłonę. Po trzech skutecznych kontratakach prowadziły 3:0. Szybko jednak zespół z Polic wrócił do swojej dyspozycji z poprzedniego seta i po okresie wyrównanej gry objął prowadzenie (9:11). Przez chwilę znów blisko było remisu (14:15), ale chwilę później głównie dzięki skuteczności Magdaleny Stysiak, zarówno w ataku, jak i w polu serwisowym, Chemik wysoko prowadził (14:18). Ekipa mistrzyń Polski przejęła inicjatywę i kontrolowała przebieg gry. Od stanu 16:19 drużyna z Polic nie straciła już punktu. Po autowym ataku Natalii Skrzypkowskiej drużyna gości miała piłkę setową, a partię zakończyła ze środka Chiaka Ogbogu.
Trzeci set zaczął się od wymiany ciosów z obu stron. W zespole z Radomia jednak dość szybko zaczęły mnożyć się błędy własne. Po autowym ataku Renaty Białej było 5:10 i trener Jacek Skrok poprosił o czas na żądanie. Ta przerwa dobrze podziałała na radomianki. Na agresywną zagrywkę postawiła Alicja Grabka i strata zmalała do trzech punktów (8:11). Niestety, E.Leclerc Radomka niezłe akcje przeplatała z seriami straconych punktów (8:15). Chemik wykorzystywał swoje doświadczenie, a siatkarki z Radomia nie miały za bardzo argumentów, aby przeciwstawić się rywalkom. Po autowym ataku Gabrieli Ponikowskiej było już 14:20. Mimo ambitnej postawy, E.Leclerc Radomce nie udało się już nawiązać walki i po bloku na Annie Bączyńskiej mecz dobiegł końca.
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
E.LECLERC RADOMKA RADOM. AKTUALNE INFORMACJE DOTYCZĄCE ZESPOŁU - TUTAJ |
ZOBACZ TEŻ: Konferencja prasowa przed meczem E.Leclerc Radomka Radom - Chemik Police.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?