Liga Światowa: Argentyna na drodze Polaków

- Przed nami trudny weeknd, będziemy walczyć z trzema najlepszymi drużynami na świecie. Będziemy próbowali grać bardziej agresywnie i lepiej, niż w poprzednim turnieju w Rio - mówi kapitan i rozgrywający argentyńskiej drużyny Luciano De Cecco. W pierwszym turnieju Ligi Światowej Argentyńczycy zdobyli zaledwie punkt, bo przegrali ze Stanami Zjednoczonymi 1:3, Brazylią 0:3 i Iranem 2:3.

- Trenowaliśmy bardzo mocno, by przygotować się do tego turnieju. To dla nas ważny weekend - mówi przed meczami w Łodzi asystent trenera Julio Velasco Julian Alvarez.

Bez wątpienia jednak faworytem będą Polacy, tym bardziej, że w zespole Albicelestes nie zagra Facundo Conte, jeden z najlepszych przyjmujących świata. Tymczasem do polskiej drużyny wrócił Michał Kubiak, a zadebiutować w tegorocznych rozgrywkach ma także Bartosz Kurek, który w ubiegły weekend w Kaliningradzie nie wystąpił w żadnym z meczów.

Za Polakami przemawia również historia. Z dwudziestu meczów w Lidze Światowej z reprezentacją Argentyny biało-czerwoni wygrali aż 18, a więcej porażek w tych rozgrywkach argentyńska drużyna poniosła tylko z Brazylią. Także dwa lata temu podczas Mistrzostw Świata biało-czerwoni pokonali Argetyńczyków 3:0.

Spotkanie Polska - Argentyna rozpocznie się o godz. 20.10. Trzy godziny wcześniej na boisko Atlas Areny wyjdą Francuzi i Rosjanie.