Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS - Górnik 3:2. Piękne bramki i karny na wagę zwycięstwa. ŁKS na czele tabeli pierwszej ligi

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Pirulo po pierwszym golu słuchał wrzawy trybun Stadionu Króla
Pirulo po pierwszym golu słuchał wrzawy trybun Stadionu Króla Fot. Krzysztof Szymczak
Kolejny raz piłkarze ŁKS stanęli przed szansą awansu na szczyt pierwszej ligi. Dzięki pięknym bramkom i szczęśliwej końcówce meczu szansę wykorzystali.

Łodzianie w wymarzonym stylu otworzyli mecz. Pirulo, który tuż przed grą odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza sierpnia w pierwszej lidze, potwierdził, że w pełni zasłużył na takie zaszczyty. A nawet większe. Wbiegł w pole karne, zwodził obrońców, układając sobie piłkę na magiczną lewą nogę i w końcu strzelił nie do obrony.

Łodzianom zabrakło koncentracji po tym golu, co wykorzystali goście. Bramkę głową strzelił Dawid Tkacz, rocznik 2005.
Gospodarze też mają w składzie młodych, zdolnych graczy. Po przeprowadzonej z rozmachem akcji Mateusz Kowalczyk (rocznik 2004, reprezentant Polski w kategorii U19) przyjął piłkę na pierś i z woleja strzelił tuż przy słupku. Wynik 2:1 utrzymał się do przerwy.

Niestety, zaraz po przerwie znów 17-letnią głową wyrównał stan meczu Dawid Tkacz. Piłkarze ŁKS muszą popracować nad reakcjami przy dośrodkowaniach w ich pole karne.

Druga połowa w wykonaniu piłkarzy ŁKS była słaba i zupełnie nie taka, jaką powinni zaprezentować kandydaci do awansu do ekstraklasy. Ale jeszcze raz poderwali się ełkaesiacy. W 87 minucie znów Mateusz Kowalczyk zaatakował i został sfaulowany w polu karnym. Sędzia podyktował jedenastkę wykorzystaną przez Pirulo.

ŁKS awansował na szczyt pierwszej ligi, ma tyle samo punktów, co Ruch Chorzów. Szósta jest Termalica, z którą podopieczni trenera Kazimierza Moskala zmierzą się na Stadionie Króla w niedzielę o godz. 12.40.

ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 3:2 (2:1)
1:0 - Pirulo (8), 1:1 - Dawid Tkacz (10), 2:1 - Mateusz Kowalczyk (17), 2:2 - Dawid Tkacz (48), 3:2 Pirulo (88-karny).
Sędziował: Karol Arys (Szczecin). Żółte kartki: Dąbrowski, Kowalczyk - Cisse, Grzeszczyk.
ŁKS: Dawid Arndt - Kamil Dankowski, Maciej Dąbrowski, Nacho Monsalve, Oskar Koprowski (74, Adam Marciniak) - Pirulo (90, Bartosz Biel), Mateusz Kowalczyk (90, Władysław Ochronczuk), Mieszko Lorenc, Dawid Kort (66, Kelechukwu Ibe-Torti), Michał Trąbka - Nelson Balongo (66, Piotr Janczukowicz). Trener: Kazimierz Moskal.

Górnik: Maciej Gostomski - Damian Zbozień, Marcin Biernat, Souleymane Cisse, Daniel Dziwniel - Dawid Tkacz (79, Patryk Pierzak), Wiktor Łychowydko, Łukasz Szramowski (79, Szymon Lewkot), Serhij Krykun (89, Hubert Sobol) - Łukasz Grzeszczyk, Damian Gąska. Trener: Marcin Prasoł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŁKS - Górnik 3:2. Piękne bramki i karny na wagę zwycięstwa. ŁKS na czele tabeli pierwszej ligi - Dziennik Łódzki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24