Jesteśmy przekonani, że żaden z tych zawodników, na których dzisiaj postawi trener ŁKS Kazimierz Moskal nie będzie się oszczędzał. Walka o miejsce w składzie jest zażarta, a trudno liczyć na jakikolwiek sentyment szkoleniowca.
Z urazami zmagali się ostatnio: Mikołaj Maschera, Mateusz Gamrot, Kamil Rozmus oraz Patryk Bryła, ale wszyscy powinni być do dyspozycji Moskala.
Przypomnijmy, iż wcześniej łodzianie pokonali przy Minerskiej innego II-ligowca Elanę Torun 1:0 (trafienie Wojciecha Łuczaka).
Dla bełchatowian (zajmują czwartą pozycję w tabeli drugiej ligi i poważnie myślą o wywalczeniu awansu) będzie to dopiero pierwszy sprawdzian tej zimy. Trudno przecież uznać za taki wewnętrzną gierkę, ktora odbyła się w miniony weekend.
– Celowo nie umawiałem w tym pierwszym okresie przygotowawczym żadnego sparingu, aby skupić się najpierw na pracy. Dopiero na tej „podbudowie” możemy zacząć grać i nie narażać się na kontuzje – mówi trener GKS Artur Derbin, cytowany przez klubowy portal.
Dziś szkoleniowiec rywali ma postawić na dwa składy po 45 minut. W Łodzi mają się pokazać testowani pomocnicy– Tomasz Dzida (ostatnio w GKS 1962 Jastrzębie) i Wiktor Putin (Wisła Sandomierz) oraz napastnik Sebastian Szerszeń (Pelikan Łowicz) a także dołączony z młodzieżowej kadry zespołu pomocnik Dawid Kocyła. Zabraknie zaś z powodów zdrowotnych Mateusza Szymorka oraz Bartłomieja Bartosiaka.
W ostatnich pięciu meczach między ŁKS a GKS zawsze padał rezultat nierozstrzygnięty. W trzech starciach towarzyskich było 0:0, 2:2, 3:3, natomiast w spotkaniach o punkty w II lidze w sezonie 2017/2018 było 2:2 i 1:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?