Łomża Vive Kielce i trener przepraszają po przerwanym wywiadzie Tomasza Gębali, a Talant Dujszebajew pisze list. "Nieporozumienie"

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Łomża Vive Kielce napisało oświadczenie, a Talant Dujszebajew wysłał list w sprawie sytuacji, do której doszło po meczu w Puławach.
Łomża Vive Kielce napisało oświadczenie, a Talant Dujszebajew wysłał list w sprawie sytuacji, do której doszło po meczu w Puławach. Biuro prasowe Azotów Puławy
"Sytuacja, która miała miejsce po meczu była wynikiem nieporozumienia komunikacyjnego dotyczącego pory dostępności zawodników na ściance telewizyjnej. Bardzo przepraszamy Dziennikarzy i Telewidzów oraz wszystkie inne osoby, które poczuły się urażone zaistniałą sytuacją" - pisze Łomża Vive Kielce w oświadczeniu wydanym po sytuacji, do której doszło po niedzielnym meczu z Azotami w Puławach. Szkoleniowiec gości, Talant Dujszebajew, przerwał telewizyjny wywiad na żywo swojego zawodnika, Tomasza Gębali. Szkoleniowiec mistrzów Polski wysłał także list do władz PGNiG Superligi i TVP Sport.

Przypomnijmy, że po niedzielnym meczu PGNiG Superligi Azoty Puławy - Łomża Vive Kielce (29:33) zawodnik drużyny z Kielc, Tomasz Gębala, przerwał wywiad prowadzony na żywo przez transmitującą mecz stację TVP Sport, ponieważ do szatni zawołał go trener, Talant Dujszebajew. Pisaliśmy o tym tu:

Kontrowersyjne zachowanie trenera Łomża Vive Kielce Talanta Dujszebajewa po meczu w Puławach. Przerwał wywiad swojego zawodnika (video)

Sytuacja została opisana przez media i wywołała dużo komentarzy w mediach społecznościowych.

W poniedziałek po południu Łomża Vive Kielce wydało oświadczenie w tej sprawie. Oto jego treść.

Oświadczenie w sprawie sytuacji po meczu KS Azoty Puławy - Łomża Vive Kielce

W nawiązaniu do przerwanego wywiadu pomeczowego zawodnika drużyny Łomża Vive Kielce, Tomasza Gębali, jako Klub Sportowy Vive Kielce chcielibyśmy odnieść się do wczorajszej sytuacji po meczu PGNiG Superligi z Azotami Puławy.

Trener Talant Dujshebaev darzy media wielkim szacunkiem i zawsze chętnie współpracuje z dziennikarzami. Sytuacja, która miała miejsce po meczu była wynikiem nieporozumienia komunikacyjnego dotyczącego pory dostępności zawodników na ściance telewizyjnej.

Bardzo przepraszamy Dziennikarzy i Telewidzów oraz wszystkie inne osoby, które poczuły się urażone zaistniałą sytuacją. Jednocześnie jako Klub zapewniamy, że szkoleniowiec drużyny Łomża Vive Kielce nie miał na celu utrudniania pracy dziennikarzom. Trenerowi Talantowi Dujshebaevowi zależało jedynie na sprawnym przeprowadzeniu rozmowy pomeczowej ze wszystkimi członkami zespołu.

Szkoleniowiec Mistrzów Polski wystosował list skierowany do władz PGNiG Superligi oraz redakcji TVP Sport.

Oto jego treść

Szanowni Państwo,

niniejszym listem chciałbym odnieść się do sytuacji, która miała miejsce 14 lutego 2021 r., po meczu PGNiG Superligi pomiędzy Azotami Puławy a Łomża Vive Kielce. Chciałbym bardzo serdecznie przeprosić za nieporozumienie, do którego doszło podczas wywiadu.

Moje zachowanie podyktowane było błędem w komunikacji. Przed meczem dotarła do mnie informacja, że moi zawodnicy mają być do dyspozycji telewizji dziesięć minut po zakończeniu spotkania. Bardzo szanuję rolę mediów w promocji piłki ręcznej i zawsze jestem bardzo otwarty na współpracę z dziennikarzami. Rozumiem, że bezpośrednie komentarze w transmisji na żywo są bardzo ważne i staram się nie utrudniać dziennikarzom pracy, dopasowując się do wyznaczanego przez nich harmonogramu.

Przekonany byłem o tym, że mój zawodnik na ściance telewizyjnej powinien stawić się później niż to się w rzeczywistości odbyło. Dla mnie, jako trenera, szczególnie ważne jest, by po zakończonym meczu jak najszybciej omówić jego przebieg ze wszystkimi zawodnikami i dlatego właśnie nakazałem zawodnikowi niezwłoczne stawienie się w szatni.

Jak się później okazało, wszystko wyniknęło z nieporozumienia dotyczącego czasu, jaki miałem na przeprowadzenie rozmowy z drużyną. Bardzo przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni zaistniałą sytuacją.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24