Lotto Ekstraklasa. Kosecki załatwił Lechię, setka Robaka. Śląsk niemal pewny utrzymania

Maciej Jakubski
Śląsk - Lechia 3:1
Śląsk - Lechia 3:1 Fot. Tomasz Holod / Polska Press
Lotto Ekstraklasa. Śląsk Wrocław pokonał Lechię Gdańsk 3:1 (3:1) i już tylko katastrofa mogłaby sprawić, że się nie utrzyma. Setną bramkę w lidze zdobył Marcin Robak, ale bohaterem spotkania okazał się Jakub Kosecki – autor dwóch trafień. Do wejścia na trybuny uprawnionych było 14 314 osób.

Oba zespoły wyszły na mecz bez większych niespodzianek w składach. Trener Pawłowski postawił w środku pola na dwóch nominalnych obrońcow Riedera i Augusto, których zadaniem była walka z Borysiukiem, Łukasikiem i Lipskim. Faktycznie, od pierwszych minut walka toczyła się w środku pola, choć z lekką przewagą gości. Niespodziewanie to jednak Śląsk miał pierwszy sytuację strzelecką. Chrapek zagrał do Picha, a Słowak podciągnął kilka metrów i uderzył pięknie na bramkę Kuciaka. Strzał zatrzymał się na poprzeczce. W 20. minucie w polu karnym Śląska padł Mladenović i Lechia domagała się karnego, ale sędzia Gil nie dopatrzył się przewinienia. Lipski długo ociągał się z wykonaniem kornera, licząc na VAR, ale nic nie wskórał.

Gwizdek rozległ się natomiast w 24. minucie, gdy Flavio zagrał ręką w polu karnym gości. Pojedynek Robak - Kuciak wygrał napastnik gospodarzy zdobywając 17-tą bramkę w tym sezonie i numer 100 w swoich występach w Ekstraklasie. Minęło pięć minut i Śląsk prowadził już 2:0. Tym razem Pich pięknym podaniem uruchomił Koseckiego, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Lechii. Goście nie poddali się. W 37. minucie z kontra wyszedł Śląsk, ale piłka z połowy gości została przegrana przez defensywę wrocławian, co zakończyło się stratą w środku pola i szybkim podaniem do Peszki, który nie zmarnował sytuacji sam na sam ze Słowikiem.

W 40. minucie dobrą okazję do podwyższenia prowadzenia miał Robak, ale nie sięgnął piłki po płaskim dośrodkowaniu Cholewiaka. W 43. minucie odpowiedziała Lechia. Flavio zagrał do Haraslina, który miał przed sobą tylko Słowika, był kilka metrów od bramki, ale trafił w boczną siatkę. W 44. minucie świetną kontrę Śląska faulem zatrzymał Stolarski, ale po chwili gospodarze dopięli swego. Kolejna kapitalna kontra, Augusto podaje do Koseckiego, ten nawija jednego z obrońców i strzałem z 16 metrów pokonuje Kuciaka. Do przerwy 3:1 dla Śląska, choć początek spotkania na to nie wskazywał, bo lepiej piłką operowali goście. Bramka Robaka pozwoliła Śląskowi grać z kontry i to zdecydowanie im wychodziło.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze. W 49. minucie kapitalny strzał z woleja oddał Pich, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Kuciak. Dobitka Słowaka była natomiast niecelna. Kolejne minuty to dalsza przewaga wrocławian i dopiero w 60. minucie strzał, dodajmy niecelny, oddał wprowadzony chwilę wcześniej De Oliveira. W 66. minucie dwie wyśmienite sytuacje miał Śląsk. Najpierw Robak zabawił się w polu karnym, ustawił sobie piłkę na lewej nodze, ale jego strzał zablokował Nalepa. Do piłki dopadł Kosecki, wpadł w pole karne i zagrał wzdłuż linii, a tam z metra Pich nie trafił do siatki! Minęły dwie minuty i Celeban sfaulował w polu karnym Flavio. Przynajmniej taką pierwszą decyzję podjął sędzia Gil, ale po wideoweryfikacji nakazał grać od bramki Słowika, bo piłka wcześniej opuściła boisko.

W 75. minucie celnie strzelał zza pola karnego Flavio, ale za słabo i w środek bramki. W 80. minucie świetny strzał zza pola karnego oddał Kosecki, ale tym razem Kuciak był na posterunku. Minutę później okazję mieli goście, ale Krasić nie trafił z bliska w bramkę. W doliczonym czasie gry nieprawdopodobną interwencją popisał się Słowik. Bramkarz Śląska obronił strzał głową Flavio z dwóch-trzech metrów! Potem próbował jeszcze Krasić, ale wynik już się nie zmienił. Śląsk pewnie pokonał Lechię 3:1.

Piłkarz meczu: Jakub Kosecki
Atrakcyjność meczu: 6/10

TRANSFERY w GOL24

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lotto Ekstraklasa. Kosecki załatwił Lechię, setka Robaka. Śląsk niemal pewny utrzymania - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24