Lucjan Błaszczyk nie rozstaje się jednak z zielonogórskim klubem, w roli trenera wciąż będzie przekazywał swoją wiedzę następcom.
- A ja myślę, że tak naprawdę jeszcze nie zakończył kariery, że jeszcze da się namówić, by rozegrać jeden-dwa pojedynki – śmieje się Tomasz Krzeszewski, trener zespołu Morliny Ostróda, który kiedyś wspólnie z Lucjanem Błaszczykiem tworzyli świetny reprentacyjny duet w grach deblowych. - Byliśmy nawet blisko zdobycia medali igrzysk olimpijskich.
ZOBACZ co o Lucjanie Błaszczyku mówił Tomasz Krzeszewski
Z zielonogórską drużyną pożegnał się też inny czołowy gracz ZKS-u Palmiarnii Miroslav Horejsi. Czech grał tu przez cztery sezony. – Bardzo dziękuję kibicom i osobom z klubu, spędziłem tu wspaniałe chwile – mówił wzruszony „Miro”. – Myślałem, że będę tu rok-dwa, nie spodziewałem się, że pogram aż cztery lata.
Zielonogórzanie przegrali ostatni mecz w sezonie z Morlinami Ostróda 2:3, ale utrzymali siódme miejsce w tabeli. Co dalej będzie z drużyną, którą opuścili liderzy? – Zagramy młodymi zawodnikami, czas wyszkolić następców naszych czołowych zawodników – powiedział Józef Jagiełowicz, twórca siły tenisa stołowego w Drzonkowie.
PRZECZYTAJ TEŻ: ZAKRĘCENI W LEWO: Nie zapominajcie o tym, kto Falubazowi dał żużlową ekstraligę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?