Łukasz Ciszek z medalem w łucznictwie! Trzynasty krążek dla Polski w Paryżu!

Łukasz Konstanty
Łukasz Ciszek po raz drugi bierze udział w Igrzyskach Paralimpijskich. Zdjęcie ilustracyjne.
Łukasz Ciszek po raz drugi bierze udział w Igrzyskach Paralimpijskich. Zdjęcie ilustracyjne. Vid Ponikvar / Sportida/SIPA
Łukasz Ciszek wywalczył srebrny medal podczas igrzysk paralimpijskich w Paryżu. Polski łucznik (łuk olimpijski) w finale nie sprostał Harvinderovi Singhowi z Indii, przegrywając 0:6 (24:28, 27:28, 25:29). To trzynasty krążek zdobyty przez Biało-Czerwonych w stolicy Francji.

To największy indywidualny sukces Polaka w karierze - dotychczas co prawda stawał na podium wielkich imprez (złoto mistrzostw Europy w 2022 roku, brąz mistrzostw świata w tym samym roku i ME w 2024 r.), za każdym razem działo się to jednak w rywalizacji drużyn mieszanych (wraz z Mileną Olszewską).

Kapitalny pojedynek z mistrzem świata

Łucznicze zmagania rozpoczęły się już w czwartek, 29 sierpnia. Tego dnia odbyła się runda rankingowa, na podstawie której utworzono drabinkę turniejową. Urodzony w 1980 roku Cichosz zajął w niej 6. miejsce, a uzyskany wynik (642 pkt.) to jego rekord życiowy.

Polak właściwą rywalizację rozpoczął w środę przed południem od pojedynku z młodziutkim, niespełna szesnastoletnim Amerykaninem Jordanem White'm, z którym wygrał 6:2. W kolejnej rundzie uporał się z Japończykiem Tomohiro Ueyamą (7:3), a więc mistrzem świata w łuku olimpijskim sprzed dwóch lat. Po słabszym początku (porażka w pierwszym secie i remis w drugim) Polak dał prawdziwy koncert, w kolejnych dziewięciu próbach aż sześć razy trafił w dziesiątkę, a pozostałe trzy - w dziewiątkę i nie dał szans azjatyckiemu rywalowi.

Łukasz Ciszek ze srebrnym medalem

Po dłuższej przerwie łucznicy wrócili do rywalizacji po godzinie 17.00. Nasz jedynak w środowych zmaganiach w ćwierćfinale mierzył się z Chińczykiem Lixue Zhao, wicemistrzem olimpijskim sprzed trzech lat z Tokio. Niezwykle zacięta rywalizacja (dwa remisy, dwa rozstrzygnięcia różnicą jednego punktu) zakończyła się po myśli Polaka, który wygrał 6:4 i już tylko jeden triumf dzielił go od upragnionego medalu.

W półfinale przeciwnikiem Ciszka był australijski showman - Taymon Kenton-Smith, który miał świetny kontakt z publicznością, gorzej jednak radził sobie w najważniejszych pojedynkach rywalizacji sportowej. Nasz zawodnik wykorzystał nienajlepszą dyspozycję rywala, wygrał 6:2 i zapewnił sobie awans do finału.

W pojedynku o złoto Polak mierzył się z Harvinderem Singhem z Indii, który przed trzema laty w Tokio zdobył brązowy krążek. Przeciwnik w finale zaprezentował niezwykle równą, wysoką formę, za każdym razem trafiał co najmniej w dziewiątkę, w każdym secie uzyskiwał minimum 28 punktów i zasłużenie wygrał 6:0. Tym samym Ciszek zakończył rywalizację w Paryżu ze srebrnym medalem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polska wygrywa na inaugurację

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24