- Zakładaliśmy, że bardzo ważny będzie pierwszy fragment meczu, że Podbeskidzie zwłaszcza u siebie idzie mocno pressingiem, atakuje wysoko, zmusza do błędu. W tej fazie skupiliśmy się na tym, by opanować sytuację. Robiliśmy to w miarę dobrze. W miarę upływu czasu staraliśmy się jak najbardziej zagrozić tej drużynie. Szkoda sytuacji Michała Skórasia, wydawało się, że można było ją lepiej rozwiązać - stwierdził trener Lecha.
- Po przerwie wyszliśmy ofensywniej, zrobiło się więcej przestrzeni. Zabrakło decyzji o strzale, wykończenia. Wydawało się, że kontrolujemy mecz i lada moment padnie bramka. Ta pierwsza bramka mogłaby nam otworzyć mecz, gralibyśmy łatwiej, nie tak nerwowo. Tego zabrakło. W najmniej oczekiwanym momencie straciliśmy piłkę i po pięknym strzale przegraliśmy ten mecz - dodał Skorża.
- Tym meczem odebraliśmy sobie szansę na grę w Europie. Grając w Lechu trzeba przekraczać limity. Na razie niektórzy nie mają z tym problemów, a u niektórych jest trochę inaczej. Na razie przyjąłem spokojne stanowisko. Będę reagował, jak poznam zawodników. Dziś zagraliśmy trzeci mecz w dziesiątym dniu mojej pracy w klubie. Nie miałem czasu, by odcisnąć większe piętno na grze zespołu - zakończył.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?