Pomimo kontuzji obojczyka w końcowej fazie sezonu Maksym Drabik może uznać 2017 rok za nad wyraz udany. 19-latek na gali PGE Ekstraligi odebrał „Szczakiela” dla najlepszego młodzieżowca rozgrywek, wraz z kolegami z reprezentacji sięgnął po drużynowe mistrzostwo świata juniorów i - co najważniejsze - został najlepszym żużlowcem globu w swojej kategorii wiekowej. Na razie „Torres” nie podjął jeszcze decyzji, czy przystąpi do walki o obronę tytułu.
- Sam nadal zastanawiam się nad tą kwestią. Wciąż wertuję w głowie pewne myśli, a większy czas na zastanowienie przyjdzie zimą. Mój start nie jest zatem pewny i sam nie wiem jeszcze, w jakich zawodach wystartuję - mówił 19-latek, kiedy podczas grudniowej prezentacji Betardu Sparty we Wroclavii został zapytany przez prowadzącego wydarzenie Jacka Dreczkę o swój ewentualny występ w indywidualnych mistrzostwach świata juniorów w 2018 roku.
- Mam oczywiście pewne marzenia. Jeśli nie miałbym celów, do których zmierzam, nie miałbym przyszłościowej motywacji do jazdy na żużlu. Nie chcę mówić o konkretnych planach, bo to mogłoby tworzyć niepotrzebny szum wokół mojej osoby. Do każdych zawodów podchodzę w pełni skoncentrowany i w przyszłym sezonie nic pod tym względem się nie zmieni - powiedział w listopadzie w rozmowie z nami Drabik. Indywidualny mistrz świata juniorów znany jest z tego, że - w przeciwieństwie do niektórych żużlowców - za pośrednictwem mediów nie składa odważnych deklaracji. Filozofia Drabika opiera się przede wszystkim na działaniu, co w ubiegłym roku miało odzwierciedlenie w osiąganych przez niego sukcesach.
Z drugiej strony, jeśli młodzieżowiec wrocławskiego klubu byłby zdeterminowany, aby walczyć o obronę mistrzostwa, już w 2017 roku mógłby jasno dać o tym do zrozumienia. Drabikowi trudno się jednak dziwić. Przed nim jeszcze dwa lata ścigania się w roli juniora, a w swojej kategorii wiekowej zdążył osiągnąć już praktycznie wszystko. Sezon 2018 może potraktować jako walkę o nowe cele. W najbliższych rozgrywkach PGE Ekstraligi przed „Torresem” będzie stało zadanie potwierdzenia swojej dominacji w gronie młodzieżowców na polskich torach i być może pierwsze występy w elitarnym cyklu Grand Prix (w najbliższej edycji Drabik obok Nielsa-Kristiana Iversena, Vaclava Milika, Linusa Sundstroema i Maxa Fricke'a będzie jednym z kwalifikowanych rezerwowych - przyp. red.).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?