Docenienie postawy Maksyma Drabika nie może dziwić. 21-latek to od kilku lat najlepszy junior Betardu Sparty Wrocław, która swoje domowe mecze rozgrywa na Stadionie Olimpijskim, gdzie 3 sierpnia rywalizować będą czołowi żużlowcy świata.
Sympatycy WTS-u zobaczą wówczas na torze także kapitana dolnośląskiego zespołu – Macieja Janowskiego (o ile z występu nie wykluczy go kontuzja lub inne nieprzewidziane okoliczności). Walkę o powrót do pełni sił zapewne do ostatnich dni przed turniejem będzie toczył natomiast Tai Woffinden. Trzykrotny indywidualny mistrz świata i obrońca tytułu z powodu kontuzji łopatki i jednego z kręgów opuścił już zawody w Czechach i Szwecji. Jego obecność w obsadzie rundy na Stadionie Olimpijskim byłaby nie lada gratką dla wrocławskich kibiców. Brytyjczyk reprezentuje barwy Betardu Sparty od 2012 roku. Pierwszym rezerwowym cyklu Grand Prix jest Robert Lambert (stały uczestnik rozgrywek, Greg Hancock, z przyczyn osobistych zawiesił karierę). Jeśli lekarze nie pozwolą Woffindenowi na start w sierpniowych zawodach, kolejną szansę pokazania swoich umiejętności w Indywidualnych Mistrzostwach Świata otrzyma Australijczyk Max Fricke, również zawodnik WTS-u.
To nie koniec lokalnych akcentów w turnieju Grand Prix w stolicy województwa dolnośląskiego. Rolę rezerwowych będą pełnić pochodzący z Wrocławia Przemysław Liszka (Betard Sparta) oraz Mateusz Cierniak (Unia Tarnów). Ten drugi w przedsezonowych sparingach skorzystał z gościnności Sparty i trenował na Stadionie Olimpijskim.
Grand Prix we Wrocławiu obejrzy ok. 13 tys. widzów. Bilety wyprzedano już w grudniu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?