W poprzednich sezonach Grupa Azoty Chemik Police zazwyczaj dobrze rozpoczynał zmagania, budował pozycję lidera w tabeli i uciekał konkurencji. Obecne rozgrywki mogą być najciekawsze od lat.
Przed tygodniem było zaskoczenie – Legionovia na swoim parkiecie po tie-breaku pokonała Chemika. Porażkę można było usprawiedliwić faktem, że policki zespół został wybity z treningowego rytmu przymusową kwarantanną (problem z koronawirusem u jednego z członków zespołu). Przez 10 dni trener Ferhat Akbas nie mógł prowadzić normalnych zajęć i w Legionowie skończyło się porażką.
- Więcej zespołowości, a będzie dobrze – można było podsumować reakcję szkoleniowca Chemika.
Policki zespół przez tydzień spokojnie trenował. Wydawało się, że atut parkietu, mocny skład i wiara w swoje możliwości przełożą się na dobry występ i zwycięstwo przed swoimi kibicami. Ale takiego przebiegu spotkania nikt się nie spodziewał. Radomka na przewagi wygrywa pierwszego seta, później spokojniej ogrywa Chemika w drugim. Akbas zdecydował się na roszady i to zaprocentowało. Policzanki odrobiły straty, doprowadziły do tie-breaka. Kibice liczyli na zwycięstwo, a tu zawodniczki miały problemy z przyjęciem zagrywki rywalek. Te szybko uciekły, były skuteczne w ataku i wygrały.
Mała sensacja na pewno tak. Duża? Nie. Wystarczy spojrzeć na skład Radomki i już wiadomo, że takie transfery nie mają służyć temu, by zespół ogrywał się w ekstraklasie, ale odegrał w niej istotną rolę. A to tylko dobrze wróży na dalszy ciąg sezonu.
Za tydzień (w poniedziałek) Chemik zagra wyjazdowe spotkanie z PTPS Piła.
Grupa Azoty Chemik Police – E.Leclerc Moya Radomka Radom 2:3
Sety: 26:28, 18:25, 25:16, 25:17, 8:15
Chemik: Brakocević-Canzian (24), Salas (9), Kąkolewska (8), Wasilewska (5), Grajber (2), Kowalewska (1), Maj-Erwardt (l.) oraz Połeć (13), Łukasik (10), Baijens (6), Bałdyga (3), Mędrzyk (1).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?