Mamy to! Olga Michałkiewicz z AZS AWF Gorzów będzie płynąć o medal igrzysk olimpijskich w Tokio 2020!

Przypomnijmy, w sobotnim przedbiegu gorzowianka wraz z Joanną Dittmann, Moniką Chabel i Marią Wierzbowska (wszystkie Lotto Bydgostia Bydgoszcz) przypłynęły na piątym miejscu, daleko za resztą stawki (06:48.33). Pewnie triumfowały Holenderki (06:33.47), a na drugiej pozycji uplasowały się Chinki (06:38.54).

- Musimy jutro stanąć na rzęsach i w repasażu wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. A po przedbiegu trzeba wcisnąć reset i odpocząć. A jutro, powtórzę, musimy zaprezentować najlepsze wioślarstwo, jakie jesteśmy w stanie pokazać - mówiła Michałkiewicz dla TVP Sport.

Polki, by więc bić się o medale w finale A, musiały wejść do niego z biegu dodatkowego. A ten, ze względu na niekorzystne prognozy pogody, odbył się dzień wcześniej niż poniedziałek, na kiedy był pierwotnie planowany.

W każdym razie Biało-Czerwone od początku repasaży płynęły na przedzie stawki. Na pierwszych 500 m były pierwsze, na kolejnych drugie i do końca odpierały atak trzecich Rumunek. Na tyle skutecznie, że na finiszu zbliżyły się do prowadzących Brytyjek.

- Szczerze mówiąc, to był dobry wyścig, ale wiemy, że to nie jest jeszcze to, na co czekamy. Chciałabym więc, by przez te kilka dni, czekając na finał wypracowały to, co byłyśmy w stanie „złapać” w Wałczu i Tome. Po to by powalczyć o medal - powiedziała Michałkiewicz przed kamerami telewizji.

Biorąc pod uwagę czas 6:46.57, trudno będzie naszym paniom rywalizować o strefę medalową, ale nie jest to niemożliwe. W końcu to wicemistrzynie świata z 2017 r., a przy zmieniających się warunkach pogodowych w Japonii wszystko może wydarzyć się. Tym bardziej, że ta osada znana jest z tego, że rozkręca się z każdym startem. Z drugiej strony, właśnie różny kierunek wiatru sprawił, że porównywanie czasów obu tych wyścigów z finałowymi załogami może nie być miarodajne. Tym większe więc czekają nas emocje!

Transmisja z finału na TVP Sport i kanałach Eurosportu, zgodnie z aktualnym harmonogramem w nocy z wtorku na środę o 2.50.