Marcin Kolusz: Chłopaki zostawiają serce na lodzie i za to należy im się szacunek

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Marcin Kolusz jest najbardziej doświadczonym hokeistą reprezentacji Polski
Marcin Kolusz jest najbardziej doświadczonym hokeistą reprezentacji Polski Fot. Bartosz Frączek/Polski Hokej
- Już dawno nie byliśmy tak blisko powrotu do elity jak w tym turnieju - powiedział Marcin Kolusz, hokeista GKS Katowice oraz reprezentacji Polski przed meczem z Włochami, który w trakcie mistrzostw świata dywizji 1A w Nottingham rozstrzygnie kwestię awansu. Przeczytajcie rozmowę z najbardziej doświadczonym polskim hokeistą w tym turnieju.

Marcin Kolusz: Chłopaki zostawiają serce na lodzie

Rozgrywa pan w Nottingham swój 15. w karierze turniej mistrzostw świata, ale chyba nie pamięta pan z tych imprez reprezentacji Polski walczącej z takim charakterem jak z niedzielę z Brytyjczykami?
Zagraliśmy za mojej kadencji w kadrze parę świetnych meczów w MŚ, ale w tym na pewno nie można nam było odmówić woli walki, determinacji i zaangażowania. Myślę, że w pierwszej tercji mieliśmy ciut za dużo respektu dla przeciwnika, graliśmy zbyt zachowawczo i pozwoliliśmy im grać na krążku. Później z minuty na minutę, z tercji na tercję zaczęliśmy stwarzać sobie okazje i próbowaliśmy wykorzystywać nasze mocne strony. Szkoda tej dogrywki, szkoda tej głupiej kary, ale czasu się nie cofnie.

Po dwóch meczach kadry w tych MŚ - wygranym wysoko z Litwą i przegranym po dogrywce z Wielką Brytanią - jakie widzi pan największe plusy w naszej grze?
Dużym plusem na pewno jest to, że każdy z chłopaków w drużynie czuje się ważny. Wspieramy się nawzajem. To jest naszą największa siłą. Chłopaki zostawiają serce na lodzie i za to należy im się duży szacunek.

W Nottingham mocno wspierają was kibice, którzy zjeżdżają się na mecze reprezentacji Polski zarówno z kraju jak i z całej Wielkiej Brytanii.
Nasi rodacy tworzą na lodowisku świetną atmosferę. Było to dla nas bardzo pomocne i jako zawodnik mogę powiedzieć, że super jest grać takie mecze. Oby zdarzało się to jak najczęściej.

Ten turniej ma dla pana szczególny wymiar, po tym jak nie mógł zagrać przed rokiem w MŚ w Tychach z powodu braku szczepienia na COVID-19?
Każdy turniej MŚ jest dla mnie wyjątkowy. Ten może być moim ostatnim w karierze dlatego staram się cieszyć z tych spotkań i z tej wspaniałej atmosfery, która panuje na lodowisku.

Polska jest beniaminkiem w MŚ dywizji 1A, ale szansa na powrót do elity jest spora. Byliście za pana czasów tak blisko awansu do grona najlepszych? Czekamy na to już 21 lat...
Parę razy byliśmy blisko, ale tak jak teraz to chyba jeszcze nie. Powiem to, choć boję się, żeby nie zapeszyć. Jesteśmy zdeterminowani i staramy się zrobić wszystko, żeby osiągnąć ten cel oraz spełnić to nasze wielkie marzenie o grze w elicie.

We wtorek gracie pojedynek o awans z Włochami. Czego spodziewacie się z ich strony?
Na pewno dużej energii od początku meczu. Słynny trener Andrzej Słowakiewicz mawiał, że Włosi jako południowcy będą próbować kanadyjskiego stylu gry i na to się nastawiamy. Rywale będą bardzo dobrze przygotowani indywidualnie, ale my będziemy lepszą drużyną. Będziemy odpierać ich ataki i postaramy się wykorzystać swoje okazje.

Z Włochami mamy rachunki do wyrównania, bo to oni, a nie my wywalczyli w 2016 roku w Spodku awans do elity?
Tych meczów było sporo, ale nie chcemy wracać do przeszłości, lecz skupić się na tym co dzieje się w Nottingham. Chcemy wygrać wszystkie pozostałe spotkania, które nam jeszcze zostały do końca w tym turnieju.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24