Marco Paixao, piłkarz Lechii Gdańsk: VAR to najgorsza rzecz w piłce nożnej [rozmowa]

Wspólnie z Flavio strzeliliście już 100 goli w polskiej ekstraklasie. Jakie to odczucie?
Jesteśmy bardzo dumni z tego co osiągnęliśmy w Polsce. Przeszliśmy do historii polskiej ligi i jest to fantastyczne. Dla nas, ale również dla portugalskiej piłki nożnej.

W tym sezonie wykonywałeś - skutecznie - karne dla Lechii. Dlaczego ze Śląskiem strzelał Flavio?
Powiedziałem Flavio po ostatnim strzelonym rzucie karnym, że dam mu wykonać kolejny. I słowa dotrzymałem. On mi za to odwdzięczył się w samej końcówce spotkania i właśnie po jego podaniu strzeliłem drugiego gola.

Lechia wygrała pewnie i zasłużenie. Kiedyś grałeś w Śląsku, więc to był dla Ciebie wyjątkowy mecz?
Byliśmy lepszym zespołem od Śląska. W pierwszej połowie szansę na strzelenie gola miał jeszcze Flavio, w drugiej ja też mogłem zdobyć jeszcze jednego gola. Zawsze mecze ze Śląskiem są dla mnie czymś wyjątkowym. Pamiętam jak tych młodych chłopaków w przeszłości motywowałem i ciesze się, że teraz grają.

Nadal masz złą opinię o systemie VAR?
Dla mnie VAR to najgorsza rzecz w piłce nożnej.

Przed Lechią teraz mecz w Zabrzu z Górnikiem...
W Zabrzu czeka nas bardzo trudny mecz, bo Górnik to lider ekstraklasy. Jeśli jednak podejdziemy do tego meczu odpowiednio mentalnie i taktycznie, tak jak to było ze Śląskiem, to możemy zdobyć jakieś punkty.

Jak oceniasz losowanie grupy na mundialu reprezentacji Portugalii?
Portugalię czeka bardzo ciekawy mecz z Hiszpanią. To drużyna z topu. Iran i Maroko są na innym poziomie piłkarskim. To wprawdzie mistrzostwa świata, gdzie wszystko może się zdarzyć, ale nie przewiduję, by nie awansowały Hiszpania oraz Portugalia. Życzę też wszystkiego najlepszego reprezentacji Polski.

Robert Lewandowski przemówił po arabsku. Kapitan Biało-Czerwonych pogratulował reprezentacji Egiptu awansu na mistrzostwa świata w Rosji