Marek Bęben przez wiele lat występował na boiskach polskiej ekstraklasy. W latach 80. i 90-tych był jednym z najlepszych polskich bramkarzy.
Trudne chwile. Konieczna była amputacja nogi
Zadebiutował w Zagłębiu Sosnowiec, w jego barwach rozegrał najwięcej spotkań, następnie grał w Górniku Zabrze, Polonii Bytom i Odrze Wodzisław Śląski. Również w Odrze rozpoczął pracę jako trener i kierownik drużyny. Na najwyższym szczeblu rozgrywek rozegrał 311 spotkań. Od 2009 roku pracuje jako trener w Moravii Morawica.
W tym roku wykryto u niego zakrzepicę krwi, konieczna była amputacja nogi pod kolanem. Na początku było mu ciężko, ale wytłumaczył sobie, że ludzie przeżywają jeszcze większe tragedie. - Człowiek nigdy nie chorował, wydawało się, że to jest tylko przeciążenie treningowe. I bagatelizowałem sprawę. Infekcja szybko się rozwinęła. Całe szczęście, że człowiek żyje. W ciągu dziesięciu czy piętnastu sekund można byłoby się znaleźć po drugiej stronie - mówił z przejęciem. Życiowa tragedia nie załamała trenera i szybko wrócił do prowadzenia zespołu. Pod koniec sezonu 2015/16 świętował ze swoimi podopiecznymi upragniony awans do czwartej ligi.
Wiele osób pomaga. Zbierają na protezę
Dawni koledzy z boiska i przyjaciele postanowili mu pomóc. Przy okazji pierwszoligowego meczu Zagłębia Sosnowiec z Górnikiem Zabrze prowadzona była zbiórka pieniędzy na protezę dla Marka Bębna.
Duży odzew jest też w województwie świętokrzyskim, gdzie Marek Bęben obecnie mieszka i pracuje. W pomoc moc-no zaangażował się działający przy Świętokrzyskim Związku Piłki Nożnej Klub Seniora na czele z Andrzejem Ordysińskim. - To dzięki niemu o sprawie dowiedzieli się w Polskim Związku Piłki Nożnej i otrzymałem kwotę 4 tysiące złotych brutto - mówił Marek Bęben.
Pieniądze na protezę były także zbierane w czasie zjazdu sprawozdawczo - wyborczego w Świętokrzyskim Związku Piłki Nożnej. Ostatnio pamiątkowy baner oraz tysiąc złotych na le-czenie i rehabilitacje przekazało Stowarzyszenie Świętokrzyscy Sędziowie Piłkarscy Pomagają. W imieniu stowarzyszenia środki przekazali prezes Filip Robak oraz wiceprezes Jacek Kubicki. Była to pierwsza akcja powstałego w lipcu tego roku stowarzyszenia. Pomaga też gmina Morawica.
- Wszystkim bardzo dziękuję za pomoc. To miłe, że tyle osób pamięta i chce pomóc, z drugiej strony trochę krępujące - przyznał. - Ale gdyby nie ta pomoc, nie miałbym szans na za-kup protezy - dodał.
Pomysł Kmiecia i Urbana, będzie licytacja koszulek
W pomoc mocno zaangażowali się także Mirosław Kmieć, kolega z boiska, z którym Marek Bęben występował w Zagłębiu Sosnowiec i Polonii Bytom oraz były reprezentant Polski, obecnie trener Jan Urban. - Udało im się zebrać koszulki wszystkich klubów polskiej ekstraklasy. Wkrótce mają być licytowane w Warszawie i pieniądze też będą przeznaczone na zakup protezy - wyjaśnił.
Jaki to koszt? - Dla osób mniej aktywnych można już kupić protezę za kilkanaście tysięcy złotych. Ale zależy mi na tym, żebym mógł dalej pracować jako trener, na zajęciach demonstrować zawodnikom pewne ćwiczenia i trzeba się liczyć z tym, że koszt takiej protezy jest około 30 tysięcy złotych - powiedział Marek Bęben.
On z futbolem związany jest od dzieciństwa i nie wyobraża sobie, że w życiu musiałby robić coś innego.
- Leżąc w szpitalu prosiłem Boga, żeby stamtąd wyjść i wrócić do pracy. Znowu zobaczyć zieloną murawę, usiąść na ławce trenerskiej. Jak się robi to, co się kocha, to wtedy jest radość życia - podkreślił Marek Bęben.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?