Marek Kozioł, bramkarz Korony Kielce po meczu z ŁKS Łódź: Robota została dobrze wykonana (WIDEO)

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Marek Kozioł nie puścił w meczu z ŁKS ani jednego gola.
Marek Kozioł nie puścił w meczu z ŁKS ani jednego gola. Fot. Paweł Jańczyk
W meczu zamykającym 26. kolejkę PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce pokonała 1:0 ŁKS Łódź. Z dobrej gry w defensywie bardzo zadowolony był bramkarz żółto-czerwonych, Marek Kozioł, który po zakończeniu meczu chwalił swoich kolegów z formacji obronnej.

- Dodajemy do swojego punktu. Myślę, że trzeba się cieszyć, ale umiarkowanie, bo cel jest jeszcze daleko. Musimy się skoncentrować na pracy i haratać dalej na boisku - powiedział po pierwszym w 2020 wygranym meczu przez Koronę Kielce Marek Kozioł.

Dla niego, jako bramkarza, bardzo ważne było również zachowanie czystego konta.

- Chłopaki bardzo dobrze grali w obronie, blokowali wiele piłek, przez co one do mnie nie docierały. Starałem się jednak być cały czas skoncentrowanym, próbowałem kolegom podpowiadać i pomagać jak tylko mogłem. Cieszy nas to, że zagraliśmy na zero z tyłu, robota została dobrze wykonana - dodał zawodnik Korony.

Szczególną uwagę należało jednak zachować do końcowych sekund tego spotkania. Kielczanie mieli przewagę tylko jednego gola i przeciwnik mógł im w każdej chwili odebrać zwycięstwo.

- Musieliśmy być do końca skoncentrowanymi i do ostatniego gwizdka uważać na poczynania rywali - powiedział również Marek Kozioł.

Więcej w materiale wideo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Marek Kozioł, bramkarz Korony Kielce po meczu z ŁKS Łódź: Robota została dobrze wykonana (WIDEO) - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24