Jeszcze około godziny 5 na pewno go tu nie było, ale już zaraz po godzinie 6 rano zauważyła go sąsiadka - opowiada nam pani Katarzyna.
- Ptak zasiedlał od wielu lat gniazdo tuż obok, wraz ze swoją bocianią rodziną. Niestety, teraz jest martwy, cały we krwi, chyba ktoś go postrzelił. Smutny to obraz, płakać się chce.
Mieszkańcy domów przy ulicy Malinowej są wstrząśnięci. Próbowali wezwać jakiekolwiek służby, nagłośnić sprawę, ale na razie nikt nie przyjechał.
- Zadzwoniliśmy na 112, przyjęli zgłoszenie, ale wciąż czekamy. Mamy nadzieję, że mundurowi ustalą, kto zabił naszego bociana.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?