Mateusz Cierniak przed rewanżem: „Na naszym torze czujemy się pewnie”

Kamil Wojdat
(Na zdjęciu, od lewej: dwukrotny mistrz świata juniorów Mateusz Cierniak i czterokrotny mistrz świata seniorów Bartosz Zmarzlik)
(Na zdjęciu, od lewej: dwukrotny mistrz świata juniorów Mateusz Cierniak i czterokrotny mistrz świata seniorów Bartosz Zmarzlik) Archiwum: Wojciech Szubartowski
W piątek stanie się jasne czy Orlen Oil Motor Lublin pojedzie w czwartym finale z rzędu. Aby tak się stało, zespół z „Koziego Grodu” musi odrobić dwunastopunktową stratę z pierwszego meczu w Toruniu, gdzie to Apator triumfował 51:39.

– Byliśmy słabsi, mimo że tor był identyczny, jak w rundzie zasadniczej (wtedy Motor też przegrał, 42:48 – przyp. red.). Każdy ma jednak swojego rodzaju problemy. Czterech naszych zawodników było tuż po Grand Prix w Rydze i długiej podróży. Myślę, że to też mogło mieć wpływ na to, jak się prezentowali – szuka przyczyn porażki Mateusz Cierniak, zawodnik Motoru. – Każdy czuje się na naszym torze pewnie. Jeszcze żadnej wpadki w tym sezonie u siebie nie zaliczyliśmy. To też sprawia, że jesteśmy pewni siebie. Myślę, że jesteśmy w stanie zniwelować tę różnicę punktową – dodaje w kontekście piątkowego (godz. 19.30) starcia przy Alejach Zygmuntowskich.

Cierniak doskonale wie, co mówi. Dwa lata temu to właśnie on odwrócił losy rywalizacji z Apatorem. Wówczas pierwszy półfinał lublinianie przegrali 40:50, ale w rewanżu było 54:36, a 21-latek, zdobywając czternaście oczek, był najlepszy na torze.

– Zapamiętam je na długo, bo był to mój najlepszy mecz w Ekstralidze. Na pewno chciałbym powtórzyć takie spotkanie. Czy się uda? Zobaczymy, ale na pewno będę starał się, aby tak właśnie było – zapowiada dwukrotny mistrz świata juniorów.

Cierniak ma w piątek być jednym z liderów, o czym świadczy zmiana par w awizowanych składach. Jego zadaniem będzie odciążenie mającego ostatnio gorszy okres Australijczyka Jacka Holdera.

– Staramy się zdjąć trochę ciężaru z Jacka Holdera i przerzucić go może na Mateusza Cierniaka. Każdy widzi, że Jack ma zniżkę formy. Staramy się mu pomóc. Widać u niego chęć, aby się poprawić i liczymy, że to zaprocentuje – komentuje Marcin Świderski, kierownik drużyny.

Awizowane składy:

Motor: 9. Dominik Kubera, 10. Fredrik Lindgren, 11. Mateusz Cierniak, 12. Jack Holder 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Wiktor Przyjemski, 15. Bartosz Bańbor
Apator: 1. Pstryk Dudek, 2. Robert Lambert, 3. Nicolai Heiselberg, 4. Wiktor Przedpełski, 5. Emil Sajfutdinow, 6. Krzysztof Lewandowski, 7. Antoni Kawczyński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Postawił na Rosję, teraz gra za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24