Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ME w piłkę ręczną. Polska - Hiszpania. Biało-Czerwone liczą na wygraną

Filip Bares
Filip Bares
epa/pap
Już dziś o godzinie 20:30 reprezentacja Polski w piłkę ręczną kobiet zmierzy się z Hiszpanią w swoim drugim meczu mistrzostw Europy. Polki wciąż czekają na zwycięstwo po tym jak w pierwszym spotkaniu przegrały z Niemkami 23:25. W poniedziałkowym meczu w Podgoricy zabraknie doświadczonej bramkarki Silvii Navarro. Groźną kontuzję potwierdziła hiszpańska federacja.

W pierwszym meczu grupy D mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet Polska przegrała z Niemcami 23:25. Starcie było bardzo wyrównane, ale w końcówce lepsze okazały się rywalki. Teraz Biało-Czerwone czeka kolejne starcie. Na drodze ekipy Arne Senstada stanie Hiszpania.

Porażka Polek z Niemkami

Nie udał się inauguracyjny mecz ekipie trenera Arne Senstada, choć w pierwszej połowie Polki prowadziły nawet różnicą czterech bramek. Zabrakło zimnej krwi w końcówce. O wyniku zadecydował też okres przestoju po przerwie, kiedy Biało-Czerwone przez pięć minut nie mogły zdobyć gola.

- Pokazaliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani i zagraliśmy mecz taki jak powinniśmy, z twardą obroną. Byłem pod wrażeniem i zadowolony z pierwszej połowy. Jestem dumny z moich dziewczyn i ich ducha walki, mamy piekielny charakter w naszym zespole - podsumował norweski szkoleniowiec.

Hiszpania na drodze Polek

Kolejnym rywalem Biało-Czerwonych będą Hiszpanki (w poniedziałek o godz. 20.30), które w pierwszym meczu przegrały 23:30 z Czarnogórą.

- Myślimy tylko krok po kroku, nie mamy w głowie kolejnej rundy, a jedynie następny mecz. Każdy mecz jest dla nas jak finał - stwierdziła w sobotę Alexandrina Barbosa, lewa obrończyni Hiszpanii.

W meczu z Czarnogórą najskuteczniejszą Hiszpanką okazała się pochodząca z Portugalii Alexandrina Barbosa - 5 goli. 37-latka grała już w 12 klubach, zdobywając mistrzostwo Portugalii, Hiszpanii, Niemiec, Francji, Rosji i Rumunii. Gorsza o jedno trafienie okazała się Carmen Campos.

Dla Hiszpanek to już dwunasty występ na Euro. Iberyjki w dorobku mają dwa srebrne medale (2008 i 2014). Trener Prades liczy na lepszy występ niż w trzech ostatnich turniejach ME (2016, 2018, 2020). Wówczas Iberyjki za każdym razem wygrały tylko po jednym meczu, kończąc rywalizację odpowiednio na 11., 12. i 9. miejscu.

Kontuzja gwiazdy ułatwi Polkom zadanie?

Potwierdziły się najgorsze prognozy dotyczące kontuzji 43-letniej Silvii Navarro. Rezonans magnetyczny wykazał zerwanie więzadła krzyżowego przedniego i uraz łąkotki lewego kolana. To oznacza, że kapitan hiszpańskiej drużyny definitywnie wraca wcześniej do domu.

Sztab szkoleniowy kierowany przez Jose Ignacio Pradesa postanowił na razie nie powoływać nowej zawodniczki. Hiszpanki dysponują dwoma innymi bramkarkami - Maddi Aallą i Mercedes Castellanos.

Navarro kontuzji nabawiła się pod koniec pierwszej połowy przegranego 23:30 meczu z Czarnogórą.

- Po przegranym meczu siły mentalne i fizyczne odchodzą. To nie są moje pierwsze mistrzostwa i wiem, że teraz liczy się tylko spotkanie z Hiszpankami. Zadbałam, aby dobrze się zregenerować dzięki naszym wspaniałym fizjoterapeutom. To był fizyczny mecz z Niemkami. Jestem zadowolona z tego jak zagrałyśmy w obronie. Jeżeli tak zagramy w kolejnych występach, to stworzymy wiele problemów innym zespołom. Z Hiszpankami musimy już wygrać - powiedziała doświadczone Monika Kobylińska.

Aleksandra Rosiak uzupełniła, że brak Navarro powinien ułatwić zadanie.

- Nie chcemy jednak tylko na tym się skupiać. Tam są inne dobre zawodniczki. Dlatego łatwo nie będzie - stwierdziła rozgrywająca.

Najwięcej bramek z biało-czerwonych w meczu z Niemkami zdobyła Magda Balsam (5). Jej zmienniczka na prawym skrzydle Aneta Łabuda nie wystąpiła w tym spotkaniu, ale podkreśliła, że "jeżeli dostanie swoje minuty to je wykorzysta".

- Każda z nas, która wchodzi na zmianę wnosi tę samą jakość i energię. Widzę ducha zwycięzcy w zespole. Mocno w to wierzę. W czasie meczu z Niemkami czułam dobrą atmosferę drużyny. Widać było grę za orzełka - przyznała Natalia Nosek, która po raz czwarty w karierze występuje w ME.

Debiutująca w imprezie tej rangi obrotowa Aleksandra Olek dodała, że polski zespół "nie bierze jeńców. Nasza wygrana z Hiszpanią jest w zasięgu".

W dotychczasowym 28 meczach obu zespołów ani razu nie zanotowano remisu. Jedenaście razy triumfowały Polki, siedemnastokrotnie wygrywały rywalki.

Polska - Hiszpania. Kiedy i gdzie oglądać?

Początek meczu w poniedziałek o godzinie 20.30. Wcześniej, bo o godz. 18.00, w "polskiej" grupie ekipa gospodarzy, Czarnogóra zmierzy się z Niemcami. Transmisja na kanale Eurosport 1 i platformie Viaplay.

W fazie wstępnej drużyny grają w czterech grupach systemem każda z każdą. W kolejnej fazie - w dwóch grupach - grać one będą takim samym systemem o awans do rundy finałowej, w której cztery drużyny (mistrzowie i wicemistrzowie grup) zagrają o medale, a dwie następne - o piąte miejsce. Medaliści ME zapewnią sobie awans do MŚ 2023, a mistrz Europy dodatkowo do IO 2024.

PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24