Robert Lewandowski nie zagra z Anglią
Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN, wyjaśnił, co dokładnie stało się "Lewemu" i przy okazji... zrugał dziennikarzy, którzy napisali w mediach społecznościowych, że kontuzja naszego napastnika jest dużo poważniejsza, niż podają oficjalne komunikaty Związku.
- Robert tak nieszczęśliwie postawił nogę na ziemi, że obciążył ją i nastąpiło naciągnięcie więzadeł pobocznych prawego kolana. Dzisiaj rano Lewandowski miał wykonane badanie rezonansem magnetycznym, które potwierdziło to, czego się spodziewaliśmy, czyli naciągnięcie tych więzadeł. Nie jest to bardzo groźny uraz, wbrew histerii, która się w Internecie rozpętała. Diagnoza naszego lekarza, Jacka Jaroszewskiego, jest taka, że na leczenie tego urazu potrzeba od 5 do 10 dni - wytłumaczył Kwiatkowski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?