Mecz Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna. Czas wrócić na zwycięski tor

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Żółto-czerwoni latem nie mieli żadnych problemów z ograniem Górnika Łęczna i to na wyjeździe. Po golach Fedora Cernycha i Tarasa Romanczuka zwyciężyli w Lublinie 2:0.
Żółto-czerwoni latem nie mieli żadnych problemów z ograniem Górnika Łęczna i to na wyjeździe. Po golach Fedora Cernycha i Tarasa Romanczuka zwyciężyli w Lublinie 2:0. Andrzej Zgiet
Już dziś inauguracja wiosny w Białymstoku. Żółto-czerwoni w pierwszym tegorocznym, domowym spotkaniu zmierzą się z Górnikiem Łęczna.

Jagiellończycy do walki o ligowe punkty wrócili w minioną niedzielę. Niestety, nie był to powrót chwalebny, bowiem wysoko przegrali w Gdańsku z Lechią 0:3 i stracili fotel lidera, w którym spędzili zimę.

- Zdajemy sobie sprawę, że przegraliśmy, ale nie panikujemy nie wiadomo jak. Pokonał nas zespół, będący kandydatem do mistrzowskiego tytułu - wystarczy popatrzeć na kadrę. To nie my byliśmy faworytem do zwycięstwa w tym meczu. Co nie zmienia faktu, że przegraliśmy trochę za wysoko - zauważa Michał Probierz, trener Jagiellonii.

Szkoleniowiec nie robi dramatu z wiosennego falstartu. I słusznie, bowiem to dopiero początek rundy, która skończy się na początku czerwca. A w międzyczasie nastąpi jeszcze podział punktów.

- Sezon jest długi i wierzymy w to, że jesteśmy dobrze przygotowani i w kolejnych meczach będziemy wygrywać i punktować - podkreśla Probierz.

Szansa na odkucie się po niedzielnym laniu nadarza się wyjątkowo szybko, bo już dziś. W pierwszym spotkaniu 22. kolejki białostoczanie podejmą jeden z najsłabszych zespołów po jesieni - Górnik Łęczna. Drużyna z Lubelszczyzny, którą przed spadkiem ma wybronić były selekcjoner reprezentacji Polski - Franciszek Smuda, na inaugurację wiosny pauzowała, bowiem spotkanie z Zagłębiem Lubin zostało przełożone, ze względu na zimową aurę. Jedynym wyznacznikiem aktualnej formy Górników są sparingi, w których wyglądali całkiem nieźle. Z siedmiu gier wygrali pięć, tracąc tylko dwie bramki.

- Z tego, co wiem, za zwycięstwa w meczach kontrolnych punktów nie dają - uśmiecha się Probierz. - Wierzę, że jeśli zagramy solidnie i skutecznie, to wygramy - dodaje.

W mijającym tygodniu jagiellończycy mieli wyjątkowo krótki mikrocykl treningowy. Spowodowane to było m.in. brakiem przygotowanych boisk w regionie, ale też potrzebą regeneracji po meczu w Gdańsku. Środowe zajęcia odbyły się na sztucznej murawie boiska Zespołu Szkół Mechanicznych, a wczoraj wieczorem zespół miał wejść już na główną płytę stadionu miejskiego.

- Pół biedy, że przerwa między tymi spotkaniami jest krótka, bo graliśmy w niedzielę i teraz mecz jest w piątek, to można to jakoś ominąć. Na pewno zima nie ułatwia nikomu zadania, ale nie tylko my borykamy się z takimi problemami. Trzeba zacisnąć zęby i jakoś przeżyć, bo nie mamy na to wpływu - kwituje Probierz.

W białostockiej ekipie, w porównaniu do ostatniego spotkania w Gdańsku, można spodziewać się zmiany na lewej obronie. Do zdrowia dochodzi już Piotr Tomasik, który ostatnio narzekał na uraz mięśnia przywodziciela. Jeśli tylko otrzyma zielone światło na grę, to będzie pewniakiem do występu od pierwszej minuty. W osiemnastce meczowej zabraknie natomiast miejsca dla Karola Świderskiego, który w spotkaniu z Lechią ujrzał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie i czeka go pauza.

W ekipie z Łęcznej nie zagra z kolei Szymon Drewniak, który zerwał więzadła w stawie skokowym i czeka go dłuższa rehabilitacja.Nie mąci to jednak dobrego nastroju w ekipie przeciwników.

- Mamy za sobą dobry okres przygotowawczy. Wycisnęliśmy z niego tyle, ile potrzeba. Udało nam się zrealizować wszystko, co sobie założyliśmy i liczymy, że utrzymamy się w ekstraklasie - zapowiada trener Smuda.

Dzisiejsze spotkanie zostanie rozegrane o godz. 18 na stadionie przy ul. Słonecznej. Transmisję przeprowadzi Eurosport 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mecz Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna. Czas wrócić na zwycięski tor - Kurier Poranny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24