Mecz Pogoń Szczecin - Legia Warszawa ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA NA ŻYWO

Identycznie jak w poprzednim sezonie Legia Warszawa przełamała się w meczu z Lechią. Zwycięstwo nad ekipą z Gdańska dało drużynie Romeo Jozaka pozytywnego kopniaka. Stołeczni w ostatnich trzech kolejkach okazali się najlepszą drużyną Ekstraklasy. Wojskowi zgarnęli komplet punktów (kolejne zespoły: Korona siedem, a Cracovia, Bruk-Bet i Piast po pięć), nie stracili bramki, a zdobyli cztery.

Wydaje się, że legioniści w końcu wrócili na właściwe tory. Przede wszystkim optymizmem napawa postawa młodego Jarosława Niezgody. Snajper, który w tamtym sezonie był odkryciem Ekstraklasy w końcu otrzymał poważna szansę do gry. Jak widać wykorzystuje ją w 100 proc. W każdym z trzech ostatnich meczów wpisywał się na listę strzelców, jednocześnie walnie przyczyniając się do zwycięstw swojego zespołu.

- To dla mnie dobry sezon, mam teraz dobrą passę. O to chodzi, żebym strzelał bramki, niezależnie czy wychodzę w pierwszym składzie, czy na zmianę z ławki rezerwowych. Cieszę się, że ta moja seria z bramkami trwa. Po to jedziemy do Szczecina, żeby podtrzymać serię zwycięstw i mam nadzieję, że moją serię bramkową także - skomentował swoją formę Jarosław Niezgoda.

Wydaje się, że Legia ma ułatwione zadanie. Ich rywal znajduje się w fatalnej sytuacji. Portowcy nie wygrali meczu od 19 sierpnia i z 9 punktami na koncie zamykają ligową tabelę Lotto Ekstraklasy. Do tego dochodzi jeszcze zwolnienie Macieja Skorży. Doświadczony i utytułowany szkoleniowiec kompletnie nie poradził sobie w drużynie ze Szczecina. Eksperci nie ukrywają zdziwienia, a były już trener Pogoni na pewno nie będzie dobrze wspominał tej przygody.

Teraz na ławce trenerskiej zasiądzie asystent Skorży, czyli Rafał Janas. Dla 40-latka będzie to bardzo sentymentalne spotkanie, gdyż w Legii spędził on 2 lata, będąc asystentem wspomnianego już Macieja Skorży. Syn Pawła Janasa w trenerce pracuje już od 2002 roku. Nigdy jednak samodzielnie nie prowadził dorosłego zespołu. Jego plan na ten mecz jest więc dużą niewiadomą, chociaż jak sam zapewnia będzie to jeszcze drużyna Macieja Skorży.

- W niedzielę w dużej mierze zobaczymy zespół, który był budowany przez Macieja Skorżę. Liczę jednak, że pewne rzeczy się odmienią. Liczę na wyższą skuteczność. To, jak prezentujemy się pod bramką przeciwnika jest karygodne i musimy to poprawić - mówił przed meczem tymczasowy trener Pogoni.

Legia musi wygrać to spotkanie i wszyscy w klubie są tego świadomi. Wczorajsza porażka Lecha może mówić, że to właśnie Wojskowi, razem z Górnikiem Zabrze będą głównymi kandydatami do mistrzostwa. Mistrzem jesieni już nie będą, ponieważ wczoraj to miano zapewniła sobie drużyna Marcina Brosza, ale tylko jeden punkt straty przed meczem z beniaminkiem daje szansę na wskoczenie na fotel lidera już w następnej kolejce.

Pogoń:

• Legia:
  Jakub Czerwiński, Miroslav Radović (kontuzje), Dominik Nagy (zesłany do rezerw), Guilherme (pauza za żółte kartki)

Przewidywane składy:
Pogoń: Załuska - Rapa, Fojut, Walukiewicz, Nunes - Piotrowski, Murawski, Delew, Drygas, Formella - Frączczak

Legia: Malarz - Broź, Astiz, Pazdan, Hlousek - Mączyński, Jodłowiec, Pasquato, Hamalainen, Kucharczyk - Niezgoda

Pogoń Szczecin:
Śląsk Wrocław - Pogoń 3:0
Pogoń - Bruk-Bet Termalica 2:3
Cracovia - Pogoń 3:0

Legia Warszawa:
Legia - Arka Gdynia 2:0
Wisła Kraków - Legia 0:1
Legia - Lechia Gdańsk 1:0

Wstęp do meczu w CANAL+ od godziny 17:35. Starcie Pogoni z Legią prosto ze Szczecina skomentują Rafał Wolski i Maciej Murawski, a rozmowy z zawodnikami i trenerami przeprowadzą reporterzy Paulina Bojarska oraz Mariusz Wróblewski. Początek transmisji o 17:55 w CANAL+.

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

TOP 10 najbardziej znienawidzonych piłkarzy w Ekstraklasie