Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Szkła nadal w grze! Krośnianie pokonali w Tychach GKS, a w niedzielę chcą pójść za ciosem

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Trener Edmunds Valeiko w wyjściowej piątce na rozegraniu wystawił Huberta Łałaka
Trener Edmunds Valeiko w wyjściowej piątce na rozegraniu wystawił Huberta Łałaka miastoszkła/Dariusz Błażejowski
W trzecim meczu pierwszej rundy play off PEKAO SA 1 Ligi Miasto Szkła wygrało na wyjeździe z GKS-em Tychy 79:71. Krośnianie złapali z rywalem kontakt w serii, a w niedzielę mają szansę wyrównać stan rywalizacji. Mecz także odbędzie się w tyskiej hali.

Po porażkach w hali przy Bursaki krośnianie znaleźli się nad przepaścią, ale w sobotni wieczór w nią nie spadli i pierwszy raz w sezonie wygrali w Tychach. GKS wystartował od 4:0, ale na prowadzeniu pobył niespełna dwie minuty.

Słabsze mecze przed tygodniem w wykonaniu Mylesa Rasnicka sprawiły, że trener Edmunds Valeiko w pierwszej piątce wystawił na pozycji nr 1 Huberta Łałaka i to on rzutem z dystansu zdobył pierwsze punkty dla Miasta Szkła. Potem rzecz powtórzył Radosław Trubacz także zaliczył dwie „trójki” i krośnianie zaczęli odjeżdżać Ślązakom.

W 7. minucie Szklany Team prowadził 20:10, w 18., gdy wolne wykorzystał Rasnick, zaliczka wzrosła do 13 punktów (36:23). W III odsłonie GKS ruszył w pościg, w połowie kwarty przegrywał tylko 41:43 i coach gości zarządził time-out.

Po wznowieniu gry za dwa trafił Rasnick, ale miejscowi nie pękali i zaczęło się „przeciąganie liny”. Gdy zza łuku wycelował Koperski GKS znalazł się na plusie (47:46), jednak na krótko, bo zaraz za trzy trafił Przemysław Wrona. Po rzucie Kamińskiego tablica zaświeciła remis, ale finisz ćwiartki należał do krośnian; najpierw punktowali rzutami osobistymi, potem za trzy i za dwa wymierzył Rasnick i wynik po dwóch kwadransach gry wynosił 61:53 dla naszej drużyny.

Przez pierwsze minuty IV kwarty Miasto Szkła trzymało rywala na dystans, ale niespełna 5 minut przed syreną Koperski znów wycelował z dystansu, a po rzucie Samca ponownie było remisowo (66:66).

W kluczowym momencie na wysokości zadania stanęli Szymon Sobiech i Trubacz; pierwszy zaliczył dwa rzuty za dwa, drugi poczęstował tyszan dwoma „trójkami”. Krośnianom spracowała także defensywa, dlatego minute przed syreną byli już na swoim (76:66).

W niedzielę mecz nr 4. Początek – godzina 18. Jeśli Szklany Team ponownie zwycięży, decydujące spotkanie odbędzie się w środę w Krośnie.

GKS Tychy – Miasto Szkła Krosno 71:79 (15:22, 15:16, 23:23, 18:18)

GKS: Bożenko 6, Kamiński 10 (1x3, 6 as.), Zmarlak 8 (11 zb.), Walski 0, Szmitt 8 (1x3) oraz Nowakowski 16 (8 zb.), Koperski 10 (2x3), Węgrowski 0, Duda 7, Samiec 6. Trener: Tomasz Jagiełka.

Miasto Szkła: Stankowski 3 (3 str.), Trubacz 12 (4x3), Jankowski 11 (2x3, 4 str.), Wrona 15 (1x3, 11 zb.), Łałak 7 (2x3, 6 as.) oraz Rasnick 16 (1x3, 3 prz.), Jaworski 0, Griszczuk 0, Sobiech 15. Trener: Edmunds Valeiko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24