Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Góral (Stomil): Trochę nas nie doceniono

Joanna Sobczykiewicz
Joanna Sobczykiewicz
Marlena Penc
Stomil Olsztyn pokonał wczoraj Podbeskidzie Bielsko-Biała (3:1) i na Warmię wrócił z pełną pulą punktów. Kolejny mecz w wyjściowym składzie zanotował wypożyczony z Legii II Warszawa Michał Góral. 19-letniemu napastnikowi nie udało się strzelić gola, ale do swojego konta dopisał asystę przy golu Grzegorza Lecha. — Eksperci trochę nas nie docenili. Potencjał tego zespołu jest naprawdę spory — skomentował Góral po meczu.

Stomil pojechał do Bielska-Białej tylko z punktem na swoim koncie, zdobytym za bezbramkowy remis z Bytovią Bytów sprzed tygodnia. Faworytami do zgarnięcia trzech, cennych „oczek” byli gospodarze, ale goście z Warmii skutecznie pokrzyżowali im szyki. _— W szatni mówiliśmy sobie, że musimy dobrze wejść w mecz i nie zaspać na samym początku. W pierwszych 10. minutach mieliśmy trzy, niezłe sytuacje, które mogliśmy wykorzystać. Podbeskidzie trochę się miotało, próbowało prowadzić grę, ale nie przekładało się to na sytuacje. Po jednej z kontr strzeliliśmy gola i to nam trochę ustawiło mecz. Jedynym zagrożeniem ze strony Podbeskidzia okazały się stałe fragmenty gry, które dobrze bili i mieliśmy przy nich trochę problemów. Do przerwy utrzymaliśmy korzystny wynik. Potem w szatni powtarzaliśmy, jak ważny jest początek drugiej połowy, ale niestety, trochę się zagubiliśmy, zaspaliśmy i ostatecznie obudziliśmy się z bramką na 1:1. Na szczęście szybko się z tego otrząsnęliśmy. Pomógł nam przepiękny gol Piotra Głowackiego na 2:1. Po bramce na 3:1 Podbeskidzie nie było w stanie stworzyć sobie sytuacji i dzięki temu wywozimy z Bielska-Białej w pełni zasłużone zwycięstwo — _stwierdził Michał Góral kilka minut po ostatnim gwizdku arbitra.

Warto zauważyć, że olsztynianie rozegrali tylko dwa mecze, a już udało się im wskoczyć na siódme miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. _— Wydaje mi się, że eksperci trochę nas nie docenili. Potencjał tego zespołu jest naprawdę spory. Mamy zawodników, którzy dobrze potrafią pograć w piłkę. Dla nas nie jest to żadne zaskoczenie, że gramy w taki sposób. Postaramy się utrzymać dobrą formę w kolejnych meczach — _powiedział zawodnik Stomilu.

Nowy napastnik Dumy Warmii kilka dni temu obchodził 19. urodziny i choć nie sprawił sobie prezentu, strzelając gola, to z przebiegu spotkania z Podbeskidziem może być zadowolony. — Przy pierwszej bramce miałem asystę, a to też jest fajne. Z biegiem czasu gole na pewno się pojawią, a jak wpadnie jeden, to potem z kolejnymi pójdzie łatwiej — przyznał Góral. Młody piłkarz w poprzednim sezonie reprezentował barwy trzecioligowych rezerw Legii, lecz zdarzało się, że nie był pierwszym wyborem trenera przy ustalaniu składu meczowego. O takiej sytuacji nie ma na razie mowy w zespole z Olsztyna. — Regularna gra była moim celem i w Stomilu najbardziej widziałem na nią szansę. Jak już kiedyś mówiłem, spodobała mi się wizja zarówno klubu, jak i trenera. Na ten moment wygląda to dobrze i mogę być zadowolony. Brakuje tylko bramki, ale wszystko na spokojnie, bo to dopiero mój drugi mecz w pierwszej lidze. Cieszę się przede wszystkim z minut, bo zbieram ich bardzo dużo — zakończył 19-latek.

Sprawdź zmiany w LM i LE w nowym sezonie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Michał Góral (Stomil): Trochę nas nie doceniono - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24