Michał Kwiatkowski znokautował rywali. Mistrzostwo! "Jeden z moim najlepszych dni na rowerze".

(jp)
Michał Kwiatkowski ma pięć medali mistrzostwo Polski Elity w dorobku
Michał Kwiatkowski ma pięć medali mistrzostwo Polski Elity w dorobku Sławomir Kowalski
Michał Kwiatkowski w wielkim stylu wraca na podium mistrzostw Polski. W Gdyni był bezkonkurencyjny w jeździe indywidualnej na czas.

Michał Kwiatkowski w tegorocznych mistrzostwach Polski wystartował wyłącznie w jeździe indywidualnej na czas, bo oszczędza siły na ruszający za tydzień Tour de France. - To będzie jazda na pełen gaz - obiecywał zwycięzca Mediolan - San Remo.

Dotrzymał słowa. Faworytami byli mistrzowie: ten sprzed roku Maciej Bodnar i sprzed dwóch lat Marcin Białobłocki, obaj świetni specjaliści w czasówka. Jednak już w połowie trasy "Kwiato" nokautował swoich rywali, nad Białobłockim miał 40 sekund przewagi, nad obrońcą złota ponad minutę. Nikt więcej już się nie liczył.

Do mety torunianin nie zwolnił. Białobłockiego ostatecznie wyprzedził o ponad minutę, brąz dla Bodnara, który stracił ponad 1,5 minuty.

Dla Kwiatkowskiego to trzecie mistrzostwo Polski, poprzednie wywalczył w 2014, wcześniej miał jeszcze dwa srebra (wszystkie w czasówce), w 2013 był najlepszy ze startu wspólnego.

Ten triumf nie jest żadną niespodzianką. Kwiatkowski w tym sezonie jest w wielkiej formie. Wiosną jako pierwszy Polak wygrał kolarski monument, czyli klasyk Mediolan - San Remo. Kilka dni temu wspaniale pomagał Chrisowi Froome'owi w Critérium du Dauphine i jest pewniakiem do startu w Tour de France w ekipie Sky.

- To był jeden z moich lepszych dni na rowerze, świetnie się czułem. Marcin Białobłocki i Maciej Bodnar to czołowi na świecie czasowcy, wspaniale reprezentują nasz kraj na największych imprezach. To ogromny zaszczyt z nimi walczyć i być na mistrzostwach Polski. Żałuję, że nie pojawię się na starcie wspólnym, ale mogę powiedzieć, że świetnie się dzisiaj bawiłem i cieszę się, że mogłem dać z siebie wszystko i pokazać się kibicom - powiedział po rywalizacji Kwiatkowski.

Torunianin zaraz wyjeżdża z Polski. - Zostały mniej niż dwa tygodnie do startu w Wielkiej Pętli. Początek jest w Dusseldorfie, ale jutro wylatuję na południe Francji, gdzie będę szlifował formę. Przede wszystkim spokój i zdrowie, bo myślę, że forma jest taka, jaka być powinna - dodał.

To jedyny medal dla regionu w pierwszym dniu mistrzostw. W czasówce kobiet liczyliśmy na olimpijkę z Pacificu Edytę Jasińską, ale zająła 8. miejsce ze stratą ponad minuty do mistrzyni Katarzyny Pawłowskiej (Boels Dolans).

Wśród juniorek niedaleko medalu była Karolina Kumięga z Pacificu. Ostatecznie 6. na mecie, ale do brązu zabakło tylko 21 sekund. Tuż za nią sklasyfikowano Oliwę Majewską z Akademii Copenicus.

W rywalizacji juniorów (19,8 km) najwyżej sklasyfikowano Macieja Kwiatkowskiego z Copernicusa. Do mistrza Filipa Maciejuka (Puławy) stracił niespełna 2 minuty. W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze dwaj jego koledzy klubowi: 9. Kacper Walkowiak, 10. Karol Wawrzyniak.

Teraz ruszają wyścigu ze startu wspólnego: w czwartek juniorzy, w sobotę orlicy i panie i wreszcie w niedzielę elita mężczyzn z Michałem Gołasiem i Rafałem Majką na czele.

Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 13

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Michał Kwiatkowski znokautował rywali. Mistrzostwo! "Jeden z moim najlepszych dni na rowerze". - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24