Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz: Chcemy sprawić, by ten sezon był dla nas dobry

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Probierz (Cracovia)
Michał Probierz (Cracovia) Piotr Hukało
Trener Cracovii Michał Probierz podsumował ostatni czas w wykonaniu swojej ekipy. Końcówka roku była imponująca w przypadku krakowian - wygrali cztery kolejne mecze.

- Cracovia wygrała ostatni mecz w 2018 r., pokonując Zagłębie w Lubinie i kibice „Pasów” mogli przystąpić do świąt w dobrych nastrojach, o wiele lepszych, niż wydawało się jeszcze kilka tygodni temu, gdy sytuacja w tabeli nie wyglądała tak kolorowo.

- To prawda. Zachowywałem spokój, bo gdy wiem, dlaczego coś się dzieje, to jest inaczej niż wtedy, kiedy bym tego nie wiedział i miał problemy, kiedy bym musiał mocno się zastanawiać. A tak, to wiedzieliśmy, dlaczego tak jest. Mieliśmy wielu zawodników, którzy doszli do gry, kilku, którzy nie byli przygotowani. Jeśli chodzi o ostatni mecz w Lubinie, to nie było to wielkie widowisko. Ale w piłce trzeba uczyć się wygrywać. To zrobiliśmy w ostatnich meczach, które były bardzo ważne i teraz czekają nas arcytrudne pierwsze spotkania na wiosnę. Musimy się do nich rzetelnie przygotować, aby walczyć dalej o ten nasz pierwszy cel (pierwsza ósemka – przyp.), a później… To co powiedziałem, że chcemy walczyć o mistrzostwo, dzisiaj już jest nierealne, ale chcemy sprawić, by ten sezon był dla nas dobry, a zawodnicy się rozwijali.

- Po tych pańskich słowach o mistrzostwie Polski długo trwały żarty, a tymczasem patrząc na tabelę, to różnice punktowe są niewielkie.

- Powiedziałem tak, bo wtedy wszystko było poukładane, potem wszystko się zmieniło. Mieliśmy splot niekorzystnych okoliczności rozpoczynając sezon i podobne kłopoty w końcówce roku. Gdyby popatrzeć na cały 2018 rok, to myślę, że bylibyśmy w okolicach 5. miejsca w tabeli.

- Gra Cracovii może w tym momencie nie wygląda zbyt efektownie, ale jest coraz bardziej skuteczna.

- Tego nam zdecydowanie brakowało, ale teraz zaczęliśmy zdobywać bramki, zaczęliśmy punktować. Teraz przyjdzie czas na to, by pracować. To jest czas np. dla takiego Sebastiana (Strózika – przyp.), który musiał zejść z boiska przedwcześnie w Lubinie, bo trener musi reagować, gdy nie wygląda to dobrze. I on musi zdawać sobie sprawę, że musi się doskonalić.

- Przerwa zimowa nie jest za krótka, jak na nasze, polskie warunki?

- Jeżeli mamy dwa tygodnie przerwy i potem za miesiąc gramy, to praktycznie nie ma przerwy. Na zachodzie grają cały czas, ale mają 1,5 miesiąca przerwy w wakacje. U nas zespoły, które grają w pucharach to kończą ligę i za dwa tygodnie już grają. Jest to trudny temat, ale wycofałem się już z ocen. Uważam jednak, że powinniśmy mieć 18 zespołów, bez żadnych podziałów ligi. Wtedy łatwiej byłoby wprowadzać piłkarzy.

- Intensywnie myśli Pan o zimowych transferach?

- Rozmawiamy, jesteśmy blisko dogadania się, a co z tego wyjdzie, zobaczymy.

Rozmowa z prezesem Cracovii

- Widać, że macie wyrównaną kadrę, zwłaszcza w obronie. Gdy wypadło Panu dwóch podstawowych stoperów na ostatni mecz ligowy w tym roku, a w sumie trzech zawodników, to obrona dała sobie radę.

- Dała radę, ale nie możemy w prosty sposób tracić bramek, jak właśnie w Lubinie, po rzucie rożnym. Tym bardziej takie zwycięstwo podnosi morale zespołu.

- Jeszcze słowo o Treningu Noworocznym. Nie było Pana na ostatnim, z racji problemów zdrowotnych.

- Tak, teraz będę pierwszy raz. Na pewno jest to fajne, ale zrobimy nowe funkcje w zespole, ja będę menedżerem, a Grzegorz Kurdziel trenerem w tym meczu, tak jak rok temu. Ja usiądę z profesorem Filipiakiem i wypiję lampkę wina.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Michał Probierz: Chcemy sprawić, by ten sezon był dla nas dobry - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24